Rita to jeszcze psie dziecko, mimo tego zdążyła już dwukrotnie doświadczyć porzucenia. Przez pewien czas błąkała się po ulicach jednego z miasteczek, podbiegając do każdego napotkanego człowieka z nadzieją, że ktoś zabierze ją do domu, za którym tak bardzo tęskniła. W końcu jej marzenie się spełniło, znów zaznała ciepła, pełnej miski, bliskości człowieka. Szczęście jednak nie trwało długo, po ok. 2 tygodniach ponownie stała się bezdomna, trafiła na ulicę, na nowo poczuła zimno, głód i strach.
Pewnego dnia trafiła na jedną z naszych wolontariuszek, podbiegła i niemal sama wskoczyła jej na ręce, wtuliła się z całych sił, patrzyła błagalnym wzrokiem, jakby wiedziała, że jest jej ostatnią nadzieją. Rita trafiła do domu tymczasowego, następnego dnia pojechała do lecznicy na podstawowe badania, poza nieznacznie obniżonym poziomem płytek krwi wszystko było w porządku i nic nie wskazywało na to, że za chwilę rozpocznie się walka o jej zdrowie i życie...
Dodatkowe badania nie wykazały nic co mogłoby spowodować niską wartość płytek. Przy następnej kontroli okazało się, że poziom płytek drastycznie spada, wysłano więc krew na specjalistyczne badania. Po otrzymaniu wyników diagnoza była jednoznaczna - babeszjoza... U Rity nie wystąpiły żadne typowe objawy tej choroby, przez cały czas była energiczna, wesoła, miała apetyt, gdyby została na ulicy dziś najprawdopodobniej już by jej nie było...
Utajona babeszjoza jest wyjątkowo niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia psa, objawy zaczynają występować w momencie kiedy może być już za późno na pomoc, gdyby nie rutynowe badania nikomu nawet nie przyszłoby do głowy, że pełnej energii i radości Ricie cokolwiek dolega.
Od prawie dwóch miesięcy nieustannie walczymy o to by Rita powróciła do pełni zdrowia, mimo otrzymanych leków poziom płytek nadal jest poniżej normy. Co kilka dni jeździmy na badania, wdrażamy kolejne metody leczenia i mamy nadzieję, że w końcu się uda...
Koszta leczenia Rity to do tej pory już 480 zł, nie wiemy co wykażą kolejne badania, kiedy Rita wyzdrowieje, a my będziemy mogli odetchnąć z ulgą, że najgorsze chwile już za nami. Przed Ritą jeszcze sterylizacja, której wykonanie jest obecnie niemożliwe ze względu na wyniki. Bardzo prosimy o pomoc, robimy wszystko , aby ta wesoła, młodziutka sunia odzyskała zdrowie i mogła w pełni cieszyć się życiem, jednak tylko dzięki Wam i Waszemu wsparciu może nam się udać. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!