Plany swoje i życie swoje..
Miałam nic nie przyjmować do końca roku pod nasz dach, chwila przerwy.. zajęcie się tymi co są, wyjście na zero z fakturami.. obiecałam samej sobie i nie tylko ... Niestety życie weryfikuje.. 😌😌
🆘🆘celem tej zbiórki jest sytuacja która przelała czarę goryczy i naszych mozliwosci zaraz po tym gdy w ciagu 5 dni przyjęliśmy 14 zwierząt..
Jakby Psiej tragedii było komuś mało to , we wtorek rano dostałam telefon " Aga suka i szczeniaki" i już wiedziałam , że muszę powiedzieć "NIE , nie tym razem, przepraszam".. 😳 gdy po chwili jeszcze w trakcie rozmowy dostałam zdjęcia już wiedziałam - odwrotu nie ma... Nie mogę im powiedzieć nie.. tej wygłodzonej suczynie i jej 6 dzieciaczków 💔 śpiących na patologicznym podwórku na zimnej ziemi gdzie znów idą ogromne przymrozki.. ehh zapchlone do granic możliwości, w ranach od pcheł ledwo 4 tygodniowe dzieci..
Co zrobiliśmy? Oczywiście następnego dnia po nie pojechaliśmy.. co to i skoczyć 450 km od tak, przecież to jak wyjazd po bułki do piekarni .. ahh
🆘Życie ciągle weryfikuje... Najgorsze jest to , że powinnam przystopować. Nie mogę pozwolić sobie na zbyt długie zwlekanie z opłaceniem fv - na ostatniej zbiórce na zaległości i karmę w październiku i listopadzie zebrało się tylko (albo aż, bo każda złotówka jest dla nas ważna) 1500 zł z potrzebnych 2500 zł (zbiórka podliczona Fv) .. mimo zapłaty części to nadal mam 1500 zł zaległości w rachunkach. samo paliwo na sprawy "zwierzęce" to średnio 600/800 zł miesięcznie przy tych cenach - skąd to brać? :(
Dla nas przyjęcie kolejnych szczeniąt i dorosłej matki to koszt koło 2 tys zł - aby zapewnić im nowy dobry start w życie. Karma, weterynarz (pełna profilaktyka), podkłady, czipy, karma.. zobaczcie już są bezpieczne, mają swój ciepły kennek, kocyki pełna miskę i kawałek kuchni do dyspozycji. 🤩
🆙uśredniając 2 tys zł : 21 nowych i obecnych podopiecznych do utrzymania to średnio 100 zł za szansę na nowe lepsze życie jednego psa w miesiacu i zakończenie kolejnego cyklu bezdomności . 500 zł dodatkowo chciałabym zebrać chociaż na jedną zaległą FV lub jej część..
Czy pomagamy dużo, czy mało nie mnie oceniać.. czy pomagamy zgodnie z naszym sumieniem? Tak, dajemy z siebie tyle ile jesteśmy w stanie dać.
Czy uda się ? Czy zbierzemy za zaległości i utrzymanie bierzacych? Czy uda nam się wejść w nowy rok na czysto, na zero? Bez zaległości nie martwiąc się o jutro..
To wszytsko może się udać dzięki Tobie i Tobie, tak dzięki każdemu z Was. Każda złotówka na zbiórce, każde nawet udostępnienie to szansa na powodzenie. To szansa na ich ratunek ❤️
Ps. W międzyczasie razem z fundacja psom na pomoc pomogliśmy 8 psom. Fundacja wzięła koszta na siebie i dzięki temu uratowaliśmy dwie mamy i 6 szczeniąt maluszki u mnie na DT. Dodatkowo dzięki pomocy Natalii z PSITULAS miejsce znalazła 6 szczeniąt dla których ja u siebie nie miałam grama miejsca.. więc pojechaliśmy do poznania zawieść do super domków tymczasowych ❤️ DZIEWCZYNY, DZIĘKUJĘ WAM RAZ JESZCZE! ❤️ Poniżej na zdjęciach maluchy uratowane wspólnie . Razem można zrobić więcej.
💔💔Ps 2. Dziś dodatkowo dowiedziałam się o suce i 6 szczenietach.. mają 2.5 tygodnia są bezpieczne poki nie zaczynają zwiedzać, po nowym roku pewnie przyjadą do mnie i trzeba naprawić błędy ludzi wykastrować 3 suki aby nie rodziły co chwilę.. suki nie są do zabrania , źle nie mają, mieszkają w domu ale to wieś.. tolerują tylko swojego pana, który sam prądu w domu nie ma.. wszystkich innych straszą, z resztą to są starsze dorosłe nieadopcyjne psy, a takich nikt nie chce..
Czy pomożecie mi zapewnić ciepłe i bezpieczne święta dla nich? Ale i też spokojna głowę w okolicy świat dla mnie...
Nie raz już pomogliście, wiem, że dzięki Waszemu wsparciu nie jestem z tym wszystkim sama! 🥰❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!