Zbiórka zakończona

Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Wesprzyj inne zbiórki

2 277 525 zł

Szymaniak Adrian walka z GUZEM

Witaj! Jeśli czytasz te słowa, to znaczy, że masz wielkie serce i nie przechodzisz obok ludzkiego cierpienia. Dzi…

360 765 zł

Ratunek dla Dr. Krzysztofa

Krzysztof, lekarz neurolog i neurofizjolog, znany w całej Polsce i za granicą, ceniony wśród pacjentów i wśród kol…

12 353 zł

Ratujemy Orionka!

AKTUALIZACJA 12.12.2025 Na wstępie bardzo dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc i wsparcie🥰 Orionek jest po wielu …

Żyć czy umrzeć z zimna..

3 320 zł z 3 500 zł (Cel)

Wpłaciło 65 osób

Udostępnij

Agnieszka Rutowicz

Organizator zbiórki

Żyć czy umrzeć z zimna.. Ratować czy zostawić?

(na zdjęciu wyżej mama)

Chwike temu odebrałam telefon od Agnieszki czy mam kawałek miejsca.. Andżelika szuka pomocy a nie ma grama miejsca u siebie... dla niej zawsze coś się znajdzie .. ale gdy usłyszałam resztę historii..

Święta już za dwa dni , wszyscy zalatani, szukają na ostatnią chwilę prezentów, lepią pierogi, sprzatają domy aby wypaść przed gośćmi jak najlepiej, magia świąt udziela się większości ludzi wokół..

Gdy gdzieś na stosie kamieni nie mogą zasnąć z zimna one .. osiem sztuk trzy tygodniowych dzieci i wychudzona suka która nie jest w stanie ich wszystkich ogrzać. Z Matką koczuje przy dzieciach jej jedyna córka z poprzedniego miotu do której los się uśmiechnął i udało jej się przeżyć , ale naoewno jest w ciąży (więc czeka nas pilna kastracja aborcyjna), dogrzewa dzieci jak może, gdy widzi, że matka swym wychudzonym ciałem niewiele może zrobić...

To kolejny i ostatni miot tej psiej mamy! Nie pozwolimy jej więcej rodzic i cierpieć. Zadbamy o to aby dzieci nie spotkał ten sam los.

Gospodarstwo u pijaka, który gdy czasem oprzytomnieje rzuci na ochłap kromkę chleba lub zjedzą to co uda im się złapać . Sąsiedzi szukali pomocy przynieśli psim dzieciom chociaż kołdrę aby nie spały na kamieniach w tym syfie...

mam szanse im pomóc, trochę musiałam wszystko poprzestawiać i zmienić wigilijne plany.. ale .. nie możemy ich tam zostawić na pewną śmierć z głodu lub zimna!

Potrzebujemy waszej pomocy , jeszcze teraz przed świętami, wiemy, że okres ciężki.. ale my nie zatrzymujemy się nawet na chwilę niestety.. od wczoraj przejechaliśmy 1100 km a mamy jeszcze dwie godziny do domu..

Mogą jeszcze dziś w nocy do nas przyjechać , potrzebujemy na pokrycie transportu, sterylek dwóch suk 350 x 2 + zaszczepić gromadę 8 szczeniąt i dwie suki przynajmniej dwoma szczepieniami zanim pójdą do domów to 2 szczepienia x 10 psów x 30 zł + odrobaczenia wszystkich koło 100 zł + czipowanie 10 psow x 30 zł . .. nie liczę podkładów, karmy wysokiej jakości mokrej i suchej, ew badań czy wizyt u weta .

Ja już nie proszę , ja błagam o pomoc! Musimy je zabrać z tego miejsca!

Razem można wiecej! Razem można wsyztsko!

Aktualizacje

Agnieszka Rutowicz
22.01.2022
22.01.2022
Faktura za ogarnięcie rodzinki. Jeszcze kastracja mamy i mam nadzieję, że nic już niespodziewanego się nie wydarzy.
Do aktualizacji nie mogę dodać więcej zdjęć z paragonem za podkłady - 356 zł (400 szt) , jedzenie (480 zł - 144 puszki Rafi- zooolus, dwa worki suchej -brit 300 zł - zooolus i dziś zamówiłam karmę za kolejne 194 zł - zooolus), dojazdy - 250, zabawki - 200 zł . Zaczipowana rodzinka - 460 zł .

Dziekuje Wam. Razem możemy więcej <3