Stowarzyszenie Koty Prezesowej
U nas nie ma momentu „już po wszystkim”.
Jest raczej stan stały pod tytułem: leczenie, karmienie, sprzątanie, znowu leczenie.
Pod naszą opieką jest dziś ponad 100 kotów – seniorów, przewlekle chorych, po FIP, po sanacjach zębów, z nerkami, z jelitami, z układem oddechowym i z historiami, które spokojnie starczyłyby na kilka książek, a przynajmniej jeden bardzo smutny tomik opowiadań.
Część kotów, które były z nami jeszcze niedawno, odeszła. Kuceł, Kanabi, Kefir, Karmelka, Sroka, Bianco – każdy z nich zostawił po sobie ciszę i pustkę. Zostali inni: nasi koci seniorzy, dziadki i babcie z charakterem, które wymagają codziennej opieki, dobrej karmy i stałej kontroli weterynaryjnej.
Codzienność to:
wizyty u weterynarzy,
badania,
kroplówki (często u kilku kotów jednocześnie),
leki,
karmy specjalistyczne,
i logistyka jak w małym oddziale szpitalnym.
Dlatego wciąż zbieramy środki m.in. na inkubator oraz dwie pompy infuzyjne – sprzęt, który pozwoli bezpiecznie i precyzyjnie podawać płyny, zwłaszcza małym i bardzo słabym kotom. Gdy mamy kilka kroplówek naraz, to nie luksus, tylko realna potrzeba.
Równolegle ponosimy ogromne koszty codziennego utrzymania:
1300 litrów żwirku miesięcznie (ok. 2300 zł),
wywóz odpadów – 1440 zł miesięcznie,
karma sucha – ok. 20 kg dziennie,
oraz dobre karmy mokre (Grau, Feringa, Catz Finefood) dla kotów chorych i starszych.
Dziękujemy każdej osobie, która już wsparła zbiórkę, kupiła fant na Bazarku, przekazała fanty lub po prostu była z nami myślą.
Do celu wciąż daleko, ale idziemy dalej – bo te koty nie mają nikogo poza nami i Wami.
Dziękujemy, że jesteście. 🐾





Jacek Świeca
Zdrowia Kotki życzę.
Stowarzyszenie Koty Prezesowej - Organizator zbiórki
Chorują starsze i najmłodsze teraz. 💔