Każdy zasługuje na miłość...

Mamy XXI wiek, a ludzie nadal uważają, że wygłodzony pies z łańcuchem na szyi obroni im posesje i będzie to najtańsze, a zarazem najlepsze rozwiązanie.

Poznajcie Amorusia, Buńkę, Shilę, Kacpra oraz Ester. 

Psiaki nigdy nie zaznały domowego ciepła, nie wspominając już o miłości.

Tak naprawdę, dla większości, miska z wodą czy jedzeniem, była równie rzadkim zjawiskiem jak człowiek, który nie miał wobec nich złych zamiarów.


Miał być ciepły dom, miękka kanapa i dużo miłości...  Niestety rzeczywistość okazała się być okrutna i bolesna.

Kawałek metalu którego jeden koniec owinięto im na szyi, a drugi przyczepiono do starych dziurawych bud, nie był tym, na co zasłużyły. 

Psiaki żyły w takich warunkach długo, zdecydowanie zbyt długo żeby nikt wcześniej nie zauważył ich cierpienia.

Gdzie byli sąsiedzi, rodzina, przyjaciele?
Nikt nie widział, że te dwa czworonogi umierają z dnia na dzień?

Guzy listw mlecznych, wystające kości, okaleczone od łańcucha szyje, czy po prostu paraliżujący strach przed człowiekiem, z tym borykają się każdego dnia.

Psiaki nigdy nie zaznały żadnego rodzaju opieki weterynaryjnej, która od długiego czasu była im tak bardzo potrzebna.

Każdy kto choć raz przeszedł obok nich obojętnie dołożył swoją cegiełkę do ich tragedii, nie wspominając oczywiście o właścicielach, bo dla nas ciężko nazwać ich ludźmi, skoro nie mają w sobie nawet grama empatii.

Teraz liczymy na Was jeszcze bardziej niż zwykle, a póki co nigdy nas nie zawiedliście. Razem z naszymi podopiecznymi z góry dziękujemy za każdy grosz.