Dla Jacka na walkę z rakiem

Kochani potrzebna jest Wasza pomoc. Przeczytajcie tekst poniżej. Wiem że mogę na Was liczyć 😊  #pomaganiejestfajne ♥️

Dwa lata temu, Jacek zostal zdiagnozowany w czwartym stopniu zlosliwego raka tarczycy z licznymi przezutami do pluc. Po operacji usuniecia tarczycy, Jacek rozpoczal radiacje I chemioterapie ktora stopniowo wyniszczala jego organizm. Jednak caly czas mielismy nadzieje ze podjeta terapia pewngo dnia sprawi ze choroba ustapi.

Niestety w lipcu tego roku, dostalismy kolejne informacje o postepie choroby. Chemia, ktora Jacek przyjmowal i ktora miala na celu uratowanie jego zycia, spowodowala ogromne zniszczenia w szpiku kostnym. Po biopsji szpiku okazalo sie, ze teraz nie tylko walczy z postepujacym rakiem tarczycy ale rozwniez z bialaczka.

Z uwagi na aktwywnosc i zlosliwosc raka tarczycy Jacek zostal pozbawiony szans na transplant szpiku. Jedyna nadzieja dla nas to bardzo droga (ponad pol miliona dolarow) terapia proteinowa w klinice dr Burzynskiego w Texasie, ktora niestety ubezpiecznie nie pokrywa.

Stad ta zbiorka – prosimy z calego serca do odwiedzenia naszej strony z kampania, ktora ma na celu uratowanie zycia Jacka. Prosze kliknac na link ponizej.

Jacek ma zaladwie 38 lat, jest i zawsze byl bardzo dobrym czlowiekiem o zlotym sercu. Codzinnie modlimy sie o sily do walki dla nas wszystkich, bo nie potrafie sobie wyobrazic dnia, w ktorym bede musila powiedziec naszym dzieciom: Nela 10 i Feliks 6, ze tata przegral ta nierowna walke.

Jestesmy pelni wdziecznosci za kazde wsparcie i modlitwe w tym trudnym dla nas czasie. Mamy nadziej ze w waszych sercach obudzi sie chec pomocy dla Jacka. Prosimy o udostepnianie linku do naszej kampani z rodzina, przyjaciolmi I wspolpracownikami. W ten sposob wszysy razem mozemy dac Jackowi szanse na walke z ta okropna dignoza.

Dziekujemy! Niech Bog poblogoslawi wszystkich czytajacyh ta prosbe.

Justyna&Jacek&Nela&Feliks