Na klinikę i bezpieczne miejsce

Egipt😭😭😭

Kolejny skatowany szczeniak płaczący na ulicy szukający pomocy…ja już nie mogę psychicznie tego wytrzymać dla czego w tym kraju taką krzywdę robi się bezbronnym zwierzętom.Nie dość że one nie mają co jeść ani pić, nie dość że upały sięgają 50 stopni a one nie mają się gdzie schronić przez gorącem i jeszcze są zjadane przez setki kleszczy to te arabskie dziady znęcają się nad nimi.

Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam z tym wszystkim, tam jest naprawdę trudno pomagać bariera językowa to pierwszy ogromny problem drugi problem to koszty leczenia zwierząt, ciągle idą w górę bo oni szybko się uczą zarabiać na Europejczykach których boli serce na krzywdę zwierząt w ich kraju.

Zabraliśmy maluszka do kliniki jutro będą w poście zdjęcia z kliniki, na razie nie wiem co się stało czy ma złamane nogi czy kręgosłup.Jutro będę wiedzieć to zrobię edycję do posta.

Zbieramy na jego leczenie i przytułek po wyjściu z kliniki.Tam nic nie ma za darmo, musimy zebrać pieniądze żeby był bezpieczny.Udostępniajcie, dołóżcie się jak dalej mamy robi to co robimy💔