Zbiórka Tydzień z otwartym złamaniem! - zdjęcie główne

Tydzień z otwartym złamaniem!

519 zł  z 499 zł (Cel)
Wpłaciło 17 osób

Drobna, czarna koteczka pojawiła się niewiadomo skąd na jednym z kutnowskich podwórek. Schroniła się w zacisznym kącie, aby urodzić i odchować dzieci. Ludzie mieszkający w pobliżu widzieli, że Antonina kręci się koło piszczących kluseczek, chucha i dmucha na maluchy, ogrzewa swoim ciałem i zagania do legowiska, gdy za bardzo się rozbrykają. To ptaszek, to myszka, a czasem jakiś zalatujący rarytasik z pobliskiego śmietnika lądował w małych, okrutnie wygłodniałych paszczach.

Kociaki rosły, kocica polowała i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że pewnego dnia Tośka wróciła do gniazda z otwartym złamaniem tylnej łapki. Koniec z polowaniem, ucieczka przed psem nieco utrudniona, przenoszenie niesfornych kociąt w pyszczku — bardziej skomplikowane i ten nieznośny ból przy każdym kroku…

Na szczęście o Tośce usłyszeli mądrzy, odpowiedzialni ludzie. Nie zniechęcili się, gdy pierwszy wezwany do Tosi weterynarz odmówił leczenia dzikiej kocicy. Stwierdziwszy, że zwierzę ma otwarte złamanie uznał, że na tym jego robota się kończy, bo to przecież dziki kot… Cóż… ale Tosia nadal cierpiała, a dzieci były w coraz większym zagrożeniu… Po tygodniu udało się znaleźć weterynarza, który natychmiast przeprowadził operację, podał niezbędne leki i nawet rachunek dostosował do możliwości samotnej kociej matki z czwórką dzieci i jej przypadkowych opiekunów. Niestety, jak łatwo się domyślić, operacja nie sprawiła, że Tosia ozdrowiała. Kocica wymagała dalszej opieki, kolejnych wizyt, lekarstw, opatrunków… Nie mogła też zajmować się już dłużej swoimi maleństwami. 

W tym momencie tej smutnej historii na scenę wkraczacie Wy Ludzie o dobrych sercach i my – kocia fundacja. 

Oczywiście usłyszawszy tą dramatyczną historię — nie mogliśmy odmówić. Tosia została przewieziona z Kutna do łódzkiej lecznicy, gdzie dostawała jeszcze przez pewien czas kroplówki i była pod obserwacją specjalistów. Złamanie kończyny było paskudne, a do tego sprawę komplikował fakt, że kocica przez ponad tydzień chodziła otwartą raną.

Teraz jest już fundacyjnej kwarantannie. Do tej pory dostawała dwa razy dziennie zastrzyki i miała opatrywane rany na nóżce. Na wizycie kontrolnej Tosi wyciągnięto szwy skórne i odstawiono zastrzyki. Trzymajcie kciuki by malutka wróciła do pełnej sprawności. Kolejna kontrola za 4 tygodnie.

Zbieramy pieniądze na pokrycie kosztów opieki Tośki, jej pobytu w łódzkiej klinice weterynaryjnej, lekarstw  i kolejnych wizyt kontrolnych. Fundacja jest w trudnej sytuacji finansowej, nie starcza nam na wiele rzeczy, ale wiemy, że z Waszą pomocą uda nam się opłacić rachunki za leczenie dzielnej kociej mamy, która nie poddała się mimo dramatycznej sytuacji.

Aktualizacje


  • Fundacja Przytul Kota - awatar

    Fundacja Przytul Kota

    16.08.2017
    16.08.2017

    Jesteśmy już po konsultacjach. Tosia w najbliższą sobotę będzie miała zabieg usunięcia pętli z drutu. Decydujemy się na ten zabieg, gdyż pętla nie trzyma, a obecnie tylko upośledza gojenie kości w miejscu, w którym się znajduje. Gwoździe w nóżce koteczki zostają.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Klakier - awatar

    Klakier

    11.09.2017
    11.09.2017

    Tydzien czasu umierania z bólu.

519 zł  z 499 zł (Cel)
Wpłaciło 17 osób

Wpłaty: 17

Dorota - awatar
Dorota
20
piotr - awatar
piotr
94
Jolanta Orłowska - awatar
Jolanta Orłowska
10
DOMINIKA - awatar
DOMINIKA
5
Klakier - awatar
Klakier
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Mariola Handke - awatar
Mariola Handke
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Paweł - awatar
Paweł
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij