Zbiórka Wyrwany z patologii - zdjęcie główne

Wyrwany z patologii

5 830 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 108 osób

Kilka tygodni przed Rudkiem trafił do nas Miłek. Dokładniej, to wrócił do nas z adopcji. Jego historia to przykład tego, jak ludzie potrafią unieszczęśliwić nie tylko siebie, ale i wszystkich wokół. Miłek poszedł do domu, gdzie miał być kochany, tulony i pieszczony. Jednakże zamiast tego często wałęsał się po podwórku głodny, wystraszony i zaniedbany. Ludzie zajęci własnymi problemami, awanturami i rękoczynami nie myśleli o kocie, o jego potrzebach. Najpierw dokarmiany przez obce osoby, w końcu został przez nas odłowiony i wrócił do stowarzyszenia.

Bardzo szybko okazało się, że Miłek jest chory, tylko nie do końca wiadomo na co. Zaczął chudnąć, mieć permanentne rozwolnienie, stracił apetyt. Do tego doszły nadżerki na języku i dziwne oddychanie. Nasza weterynarz zleciła USG, okazało się, że Miłek ma płyn w opłucnej i wokół serca. Zrobiono posiew, weterynarz zleciła echo serca. Okazało się, że Miłek ma ropniaka opłucnej i bardzo opornego w leczeniu gronkowca. Na tę chwilę Miłek ma założony dren w opłucnej, codziennie ma wyciągany mętny płyn. Nadal nie do końca wiadomo, co z nim jest.

Gdybyśmy zostawiły go w miejscu jego bytowania, najprawdopodobniej już by nie żył. Cały czas chce być przy człowieku, chociaż jednocześnie widać, jak bardzo boi się podniesionego głosu. Spokojny dom okazał się siedliskiem patologii a najgorsze jest to, że mimo wszelkich starań, nie udało się nam uchronić zwierzęcia przed takim losem. Owszem, nie był bity, nie maltretowano go, ale był permanentnie zaniedbywany. Nie wiemy, czy ostatnie miesiące miały wpływ na obecne zdrowie Miłka. Cały czas jesteśmy w zawieszeniu. Miłek jest zwyczajnym, typowym burym kotem. Dla nas jest cudem, ale martwimy się, że walka o jego zdrowie i życie to jak walka z wiatrakami. Ani to rasowe, ani piękne. Po ostatnich dniach, kiedy straciłyśmy Rudka, ciężko jest nam prosić o kolejne wsparcie, ale już na tę chwilę koszty leczenia Miłka wyniosły ponad 8000 zł. Tak bardzo zależy nam na tym, aby nie dołączył do Rudka, aby miał szansę na spokojne życie, aby nie podskakiwał ze strachu, jak ktokolwiek podniesie głos. Aby mógł żyć!!!

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    16.05.2023
    16.05.2023

    Wszystkiego dobrego!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.05.2023
    07.05.2023

    Wpłaciłam, niech Wam służy inkubator, zdrowia dla Kotów :)

  • EwaM - awatar

    EwaM

    26.04.2023
    26.04.2023

    Trzymajcie się. Bardzo współczuję z powodu Miłka i pozostałych dwu kotów.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.04.2023
    07.04.2023

    Razem z Kotem życzymy zdrowia i wszystkiego dobrego. Ukłony dla Lekarek Weterynarii za cierpliwe ratowanie kotów.

5 830 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 108 osób

Wpłaty: 108

Małgorzata - awatar
Małgorzata
30
Gabi - awatar
Gabi
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
138
Dariusz - awatar
Dariusz
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Grażyna - awatar
Grażyna
20
Urszula - awatar
Urszula
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij