Gdański dom tymczasowy zbiera na spłatę faktury zbiorczej za wizyty weterynaryjne swoich podopiecznych.
Koszatniczki i świnki morskie przebywają w Domu Tymczasowym u Aruru dla Gryzoni (www.facebook.com/DTuAruru).
1. Kinia
Historia: Kinia trafiła do naszego domu tymczasowego, razem ze swoją koleżanką Kunią, w wakacje, w 2018 roku. Ich poprzednia, młoda właścicielka nie do końca potrafiła się nimi zająć, a do tego te zwierzaki znudziły jej się. Zostały one przywiezione do Aruru przez osoby chcące zmienić ich życie.
Leczenie: Praktycznie od momentu pojawienia się u Aruru, Kini zaczęły wypadać włoski wokół oczu. Robiliśmy najróżniejsze badania, aby po kolei wykluczać powody tego zjawiska. Malutka miała badaną krew, pobrane zostały zeskrobiny ze skóry, a ostatecznie pobrany został kawałek skóry do badania histopatologicznego. Wszystkie te badania nie wykazały żadnych problemów. Jednak sierść Kini co chwile wypada i odrasta. Planujemy jeszcze ją wykastrować - aby wykluczyć problemy hormonalne. Jeśli okaże się, ze to nie to - pozostaje choroba autoimmunologiczna i smarowanie malutkiej kremem ze sterydem do końca życia.
Dodatkowo u Kini pojawił się ropień koło pyszczka, którego udało nam się oczyścić w całości, razem z kieszonką. Powodem pojawienia się ropnia było źdźbło siana, które wbiło się w pyszczek.
2. Znajda
Historia: Znajda została znaleziona przed dwójkę nastolatków w październiku na dworze. Malutka sama do nich przybiegła, a oni postanowili jej pomóc. Poszukiwali informacji na temat koszatniczek i pomocy dla małej na grupie "Koszatniczki i wszystko o nich", gdzie polecono im skontaktować się ze naszym domem tymczasowym. Tak Znajda znalazła się w Domu Tymczasowym u Aruru.
Leczenie: Znajda zaraz po przyjeździe do domu tymczasowego u Aruru zaczęła bardzo źle się czuć. Badanie krwi wykazało niedoczynność wątroby. Malutka jedną nóżką była już za tęczowym mostem. Na szczęście udało nam się ją uratować. Po regeneracji wątroby zaczęła żyć pełnią życia.
W lutym Znajda ponownie zaczęła się źle czuć, boczki jej opadły i ogólnie była osłabiona. Nauczone poprzednim doświadczeniem zrobiliśmy ponownie badanie krwi, aby sprawdzić wątrobę - na szczęście nic z nią się nie działo. Miała lekko zakwaszony organizm - zrezygnowaliśmy z kwaśnych ziółek i mała poczuła się lepiej. Jest cały czas pod obserwacją.
3. Morela
Historia: Morela i Pistacja zostały odebrane z Huty Żelechowskiej. Ich ogłoszenie na OLX "wisiało" bardzo długo. Nasza wolontariuszka postanowiła pomóc tym małym istotką, gdyż przejeżdżała niedaleko tej miejscowości podczas trasy. Samiczki mieszkały w opłakanych warunkach - maleńka klatka, bez podłoża, bez siana, bez ziół, jako pokarm VITAPOL (nie musimy oczywiście zaznaczać, że to jeden z najgorszych pokarmów powodujących u koszatniczek cukrzycę i problemy z zębami), klatka nie myta od dobrych kilku miesięcy. Koszatniczki zostały przekazane razem z "wyprawką", czyli karmą VITAPOL oraz klatką, w której żyły. Klatkę po kilku kilometrach Aruru musiała wyrzucić - okropnie śmierdziała moczem, a jej "kuwetą" była starą, zardzewiałą blachą do pieczenia ciast. Zaraz po przyjeździe do Gdańska Pistacja i Morela miały kontrolę u weterynarza - zmiany na ich sierści okazały się grzybem, który udało nam się wyleczyć, a miejsca, które były łyse zarosły sierścią. Według relacji poprzedniego właściciela koszatniczki mają około 4 lata, w dniu przyjęcia szacowany był ich wiek na około 6 lat. To u Aruru pierwszy raz zasmakowały ziół (które bardzo im zasmakowały), siana oraz kąpieli piaskowych. Same były tak okropnie brudne... to pierwsze koszatniczki, które nasza wolontariuszka musiała umyć! (zrobiła to za pomocą wilgotnej szmatki). Maluchy w końcu zaczęły wyglądać odpowiednio, dobrze odżywione i wyglądają w końcu na swoje 4-4,5 roku.
Leczenie: 26.02.2019 u Moreli został zauważony guz za główką (ciągnący się od łopatek do miejsca pod polikiem). Nasza wolontariuszka "na sygnale" pojechała do weterynarza - początkowe podejrzenie było takie, że to ropień. Zmiana została nakłuta. Niestety nie wyleciała z niej ropa. Zostały pobrane próbki do badania histopatologicznego, na wyniki mieliśmy czekać 2 tygodnie. Jednak następnego dnia zauważalny został wzrost guzka. Weterynarz postanowił spróbować usunąć guz. Okazał się on dużym mięsakiem. Wycięta tkanka została wysłana na histopatologię, aby sprawdzić czy jest on złośliwy.
Powyżej widzicie Morelę zaraz po operacji, która odbyła się 28.02.2018. Aktualnie malutka czuje się lepiej. Po kilku dniach samotności wróciła do swojej przyjaciółki Pistacji. Nadal jest pod stałą obserwacją. Mamy nadzieję, że guz opuścił nas raz na zawsze!
4. Staruszki z Kalisza
Historia: Gdy rodzice się rozwodzą normalnym jest, że dzieci trafiają do domu dziecka. Nie? No cóż, ze zwierzętami niestety tak jest. Dwójka dorosłych ludzi postanowiła się rozejść. Opiekunem dziewięciu koszatniczek był mężczyzna, który wyprowadzając się powiedział swojej byłej wybrance serca, że ma coś z nimi zrobić albo za tydzień wylądują na śmietniku. Tak po prostu.. żywe stworzenia wyrzucić niczym niepotrzebne śmieci.. Kobieta nie chcąc dla maluchów takiego losu szukała pomocy na grupach koszatniczkowych na facebooku - tak trafiła do naszej wolontariuszki, która prowadzi Koszatniczkowy Dom Tymczasowy "u Kociary". Po krótkim wywiadzie okazało się, że są dwa samce i siedem samiczek, na całe szczęście w oddzielnych klatkach. Zwierzaki są już dorosłe (do starości brakuje im rok-dwa) - mają 5/6 lat. Do Koszatniczkowego Domu Tymczasowego "u Kociary" przyjechały dwa samce, do Domu Tymczasowego u Aruru dla Gryzoni - siedem samiczek.
Leczenie: Siedem samiczek było na swojej pierwszej wizycie kontrolnej. Dwie z nich mają poważne problemy z oczami, dwie mają zalecone inhalacje. Poniżej możecie przeczytać przepisany wypis od weterynarza:
Petra - samica, 181g, stary rozrośnięty wrzód na rogówce prawego oka (gałka oczna prawdopodobnie do usunięcia). Palpacyjnie brzuch miękki, nie bolesny. Osłuchowo bez patologii, zęby prawidłowe.
Ana - samica, 86g, powieki prawego oka obrzęknięte, na oku zaćma, brak uszkodzenia rogówki. Palpacyjnie brzuch miękki, niebolesny. Osłuchowo szmer nad oskrzelami, zęby prawidłowe.
Ada - samica, 173g, brak kawałka ogona. Oczy prawidłowe, osłuchowo bez patologii, zęby prawidłowe. Palpacyjnie brzuch miękki, niebolesny.
Amanda - samica, 199g, łysy czubek ogona. Prawe oko łzawi, brak uszkodzenia rogówki. Palpacyjnie brzuch miękki, niebolesny. Osłuchowo bez patologii, zęby prawidłowe.
Mara - samica, 173g. Oczy prawidłowe. Palpacyjnie brzuch miękki, niebolesny. Osłuchowo bez patologii, zęby prawidłowe, krwawiąca błona śluzowa policzka z prawej strony.
Eris - samcia, 204g. Oczy prawidłowe. Palpacyjnie brzuch miękki, niebolesny. Osłuchowo lekki szmer nad oskrzelami. Zęby prawidłowe.
Ikora - samica, 206g. Wyłysienie pod prawą dolną powieką. Palpacyjnie brzuch miękki, niebolesny. Osłuchowo bez patologii. Zęby prawidłowe, krwawieni na błonie śluzowej policzka po prawej stronie.
W badaniu kału brak pasożytów.
Zalecenia: Ana i Eris mają zaleconą nebulizację. Ana i Amanda - lek do oczek.
5. Glenn i Evan
Historia: Evan został zakupiony ze sklepu zoologicznego razem z Abigail (samiczkom). jako prezent bożonarodzeniowy dla dziecka. Gdy okazało się, że maluchy nie są tak przyjacielskie i chętne do człowieka postanowiono się ich pozbyć. Za to Glenn nie polubił się niestety z świńskim kolegą w poprzednim domu przez co musiał zostać oddany w kolejne ręce.
Leczenie: Świniaki miały swoją pierwszą wizytę kontrolną, która nie wykazała żadnych problemów zdrowotnych. Ze względu na problemy behawioralne Glenna - świniaki zostały wykastrowane. Aktualnie spokojnieją i czekają na podróż do swojego nowego domu :)
6. Abigail i Jasmin
Historia: Abigail została zakupiona ze sklepu zoologicznego razem z Evanem (samczykiem). jako prezent bożonarodzeniowy dla dziecka. Gdy okazało się, że maluchy nie są tak przyjacielskie i chętne do człowieka postanowiono się ich pozbyć.
Za to rodzice Jasmin zostali zakupieni w sklepie zoologicznym. Spłodzili kilka miotów po czym ich właściciele postanowili jednak rozdzielić parkę. Ojciec znalazł swój nowy dom, tak jak i jej rodzeństwo, matka z jej siostrą pozostały w poprzednim domu.
Leczenie: Abigail i Jasmin miały pierwszą wizytę kontrolną u weterynarza, które wykazało, że Jasmin nie ma problemów zdrowotnych, a Abigail jest silnie wychudzona i znacznie osłabiona. Ze względu na możliwy kontakt obydwóch samiczek z samcami pozostały na obserwacji. Jasmin na szczęście nie jest w ciąży, niestety Abigail - tak. Ze względu na możliwe powikłania podczas sterylizacji aborcyjnej, przez osłabienie Abigail, postanowiliśmy, aby malutka donosiła ciążę z odpowiednią opieką i czekamy na rozwiązanie pod stałą kontrolą weterynarza. Podczas ostatniej wizyty zostało wykonane zdjęcie RTG oraz badanie USG. Wykazało ono dwa maluchy, które są duże - możliwe, że będzie potrzebne wydobycie maluchów przez cesarskie cięcie.
7. Krówka
Historia: 10.09 nasza wolontariuszka z Ogoniaste-dom tymczasowy dla szczurów w Łodzi otrzymała zgłoszenie, że Animals Patrol wyłapuje koszatniczki z ulicy. Ktoś wypuścił duże ilości maleńkich stworzeń na parking! Udało się złapać 7 samiczek i 4 samce. Niestety, to nie wszystkie, które były widziane. Cztery z nich zostały zabite na parkingu, gdyż sądzono, że są to dzikie szczury, część uciekła i ślad po nich zaginął. Podejrzewamy, że była to pseudohodowla, która straciła kontrolę nad rozmnażającymi się zwierzętami. Do Domu Tymczasowego u Aruru przyjechało 7 samiczek. Dwie z nich były w zaawansowanej ciąży, reszta otrzymała środki wczesnoporonne.
Leczenie: Krówka miała przeprowadzoną wizytę kontrolną przed wyjazdem do swojego nowego domu oraz przeprowadziliśmy korektę zębów.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Faktury zostały wystawione łącznie na kwotę 1492,77 zł.
Bardzo prosimy o pomoc w spłaceniu faktury weterynaryjnej, abyśmy mogli dalej leczyć naszych podopiecznych na tym samym wysokim poziomie jak do tej pory.
Tylko dzięki Wam istniejemy i możemy pomagać naszym najmniejszym przyjaciołom.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wesprzyj inne nasza zbiórki -> www.vivagryzonie.pomagam.pl
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Katarzyna
Trzymam kciuki !