Zbiórka Benio - zdjęcie główne

Benio

350 zł  z 350 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby

Burasek Benio pojawił się jakiś czas temu w jednym z łódzkich stad kotów wolno żyjących. Karmiciele próbowali go złapać, by przewieźć do weterynarza i wykastrować. Niestety, Benio nie był zainteresowany udziałem w podobnym przedsięwzięciu…

Jako niewykastrowany 2-latek szybko zaczął brać udział w bójkach, a że był wyraźnie słabszy od innych kocurów w stadzie, zazwyczaj przegrywał. Jedna z walk kosztowała go prawe oczko.

Dopiero po zaznaniu tak poważnego obrażenia, Benio pozwolił, by ludzi mu pomogli. Szybko trafił do weterynarza, gdzie usunięto uszkodzone oko i wykonano kastrację.

Dobrzy ludzie, którzy pomogli Beniowi, postanowili go przygarnąć, niestety burasek nie potrafił dogadać się z dwójką rezydentów - kocurkiem i psem. Wówczas niedoszli opiekunowie Benia, zgłosili się do nas, a my, widząc jak wiele zrobili już dla tej kociej sierotki i jak bardzo leży im na sercu jej los, po prostu nie mogliśmy odmówić pomocy.

Przeprowadziliśmy niezbędną profilaktykę i badania. Obecnie Benio nabiera sił - widać, że życie na wolności, zupełnie mu nie służyło. Kocurek jest wychudzony i ma braki w okrywie włosowej - to zapewne pamiątki po silniejszych kotach, z którymi delikatny Benio nie miał szans w walce. 

W stosunku do człowieka, Benio jest przyjazny, uwielbia pieszczoty. Żałujemy ogromnie, że młodziutki kocurek stracił oczko, ale cieszymy się, że trafił na ludzi, którzy tak dobrze się nim zaopiekowali - bez ich pomocy, Benia mogłoby już nie być na tym świecie.

Zwracamy się do Was z serdeczną prośbą o pomoc w pokryciu kosztów profilaktyki Benia - jako że kocurek został wykastrowany na koszt niedoszłych opiekunów, pozostały jedynie rachunki związane z badaniami i szczepieniami. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę! 

Aktualizacje


  • Fundacja Przytul Kota - awatar

    Fundacja Przytul Kota

    07.07.2024
    07.07.2024

    Burasek Benio, który w ulicznych walkach stracił jedno oczko, zakończył już kwarantannę i przeniósł się do Mruczarni. Obecnie z trudem przychodzi nam sobie wyobrazić walczącego Benia. Kocurek zmienił się nie do poznania 😍 To łagodny, przeuroczy, miziasty niedźwiadek, który nie myśli o niczym innym, jak o czułościach. Uwielbia towarzystwo ludzi - gdy tylko jakiegoś zauważy, natychmiast wybiega na spotkanie, zaczyna kręcić ósemki wokół nóg, a po chwili pada na plecki i z dumą prezentuje brzuszek, z nadzieją, że zostanie porządnie wymiziany 😻 Nie ma w nim cienia agresji. Z innymi kotami dogaduje się poprawnie, chociaż woli te spokojne, które nie szukają zaczepki. Kochani! Dzięki Wam uzbieraliśmy pełną kwotę na profilaktykę Benia i - bez żadnych zaległych rachunków - możemy obecnie przystąpić do szukania domu na zawsze dla tego uroczego kocurka. Jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni za pomoc, a ze swojej strony obiecujemy, że znajdziemy dla Benia najlepszy możliwy dom i rodzinę, która na zawsze pokocha tego przymilnego niedźwiadka.

    Zdjęcie aktualizacji 146 452

350 zł  z 350 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby

Wpłaty: 4

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
260
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij