Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Niestety Bubę pożegnałam w Styczniu 2023r.
Nerki i inne organy odmówiły posłuszeństwa. Bzyk stracił brata ale na szczęście szybko odnalazł się w tej sytuacji. Kiedyś był wycofanym kocurkiem ale brzy boku Buby bardzo się zsocjalizował w nowych (kiedyś dla niego) warunkach.





Buba trafił do weta ”tylko” z powodu wyniszczenia. Był skrajnie chudy, lała się z niego biegunka. Podejrzewano nawet chłoniaka, na szczęście to fałszywy alarm, bo kot wygląda teraz jak "gruby bysio". W dt najpierw znalazł się Bzyk. Funkcjonował źle, ale był w trakcie leczenia, więc nie było dyskusji - musiał zostać. Jednak bał siękotów, stronił od wszystkich. Był wypłoszonym cieniem, przesiadywał na strychu.
Buba po leczeniu właściwie mógłby. Nie byłby to najlepszy scenariusz, ale naprawdę brakuje już sił i możliwości, by zatrzymywać i utrzymywać kolejne zwierzaki. 


