Stowarzyszenie Koty Prezesowej
Kochani,
Dziękujemy Wam za każdą złotówkę, udostępnienie i dobre słowo.
Mamy już pełną dokumentację leczenia Rudolfa razem z fakturą końcową – łączny koszt wyniósł 1 785,02 zł, obejmuje wszystkie jego dni spędzone w szpitalu zakaźnym, leki, kroplówki, surowice, badania i całodobową opiekę weterynaryjną.
Fakturę opłacimy natychmiast po zebraniu pełnej kwoty – część pokryjemy również z naszej ogólnej zbiórki, bo tam też wpływają środki przeznaczone na przypadki nagłe i najcięższe.
Gdy całość będzie opłacona, zamkniemy zbiórkę i wrzucimy potwierdzenie zapłaty.
❗ Co się stało z Rudolfem?
To pytanie zadajemy sobie do dziś.
Rudolf był leczony intensywnie: surowice, antybiotyki, ciągła płynoterapia, elektrolity, leki na wymioty, wsparcie mikrobioty, dogrzewanie.
Jeszcze rano jadł, miał biegunki, ale reagował, pił, walczył.
A potem – tak jak bywa przy panleukopenii u maluchów – nastąpiło nagłe załamanie trawienia, odwodnienie, zjazd parametrów krwi i zatrzymanie funkcji życiowych.
Według ostatniego wpisu w dokumentacji (strona 9 karty) lekarze stwierdzili zgon mimo podtrzymywania terapii.
Takie przypadki są najbardziej bolesne – bo wyglądają jakby życie nagle „wyślizgnęło się z rąk”.
Nie chcemy, by jego odejście było po nic.
Chcemy przynajmniej uczciwie zapłacić za wszystko, co otrzymał, i zamknąć tę małą historię z godnością, której każdy kot jest wart.
❤️ Dziękujemy
Za wsparcie, za to, że jesteście z nami, za to, że możemy wspólnie doprowadzić jego leczenie do porządku – nawet jeśli finał nie był taki, o jaki tak bardzo walczyłyśmy.




Rudolf. Dzień Niepodległości.

