Stowarzyszenie Koty Prezesowej
Drodzy Państwo!
Oto nowina radosna, że aż pióro samo skacze po papierze (a koty po pokoju). Sokrates – nasz mały filozof – ma się dobrze, powolutku tyje, brzuch zaokrągla się niczym księżyc w pierwszej kwadrze, a łapki stają się coraz śmielsze w zwiedzaniu pokoju.
Nie dość na tym! Dwóch wielbicielek serca zabiły mocniej i wsparły chłopaka także poza zbiórką, zapewniając mu przyszłe wizyty u weterynarza. Ot, prawdziwe damy rycerskie w sukienkach!
Dlatego zbiórkę niniejszym zamykamy, dziękując z całego serca. Zebrane środki wystarczą, by nasz młodzieniec miał spokojny start i – co najważniejsze – za dwa miesiące powędrował do nowego domu.
Niechże więc wszyscy, którzy pomogli, wiedzą: to dzięki Wam mały Sokrates nie tylko myśli, ale i mruczy.
Z wdzięcznością,
my i kocie serca 💙🐾