Kot w rękach weterynarza, z wyraźnym zmęczeniem.

Wołanie w kociej ciszy

520 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciło 10 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

„Cisza też może być wołaniem. Trzeba tylko umieć je usłyszeć.”

— Wiesław Myśliwski


Mieczysław. Kot, który nie chciał nikomu zawadzać

Wziąć go… a kto dziś chce brać coś, co kruche, nietrwałe, chore?
A jednak ktoś zadzwonił. Że kot w schronisku nie pasuje. Że stary, że Felv-dodatni, że cicho siedzi. Jakby miał się już nie odezwać.

Przyjęłyśmy. Bo może nie chodzi o to, kto hałasuje, tylko o tych, co potrafią przemilczeć ból.

Nazwano go Mieczysławem. Tak jakoś sam się nazwał.
Nie jest kotem z tych, co rozpychają się łokciami w misce.
Nie miauczy. Nie skacze. Śpi.
I tylko spojrzeniem zdaje się pytać: czy można już nie uciekać?

Zęby zaczęły mu dokuczać. Coraz bardziej. Język poraniony, stan zapalny dziąseł, kamień nazębny.
Nie krzyczy. Nie drapie.
Ale człowiek widzi, kiedy zwierzę milczy z bólu.
Bo to milczenie jest jak cichy krzyk – trzeba go umieć usłyszeć.

Dziś leczymy go – lekami przeciwzapalnymi, immunologicznymi, zastrzykami. Ale przed nim jeszcze poważny zabieg usunięcia zębów.
Bez niego ból nie zniknie.
Bez niego jego cisza przestanie być spokojem – stanie się tylko cierpieniem.

Dlatego prosimy, jak się prosi o drewno na zimę dla samotnego sąsiada. O kawałek chleba dla psa, który przywarł do progu.

Wesprzyj Mieczysława – kota, który nie przeszkadza.Może właśnie dlatego zasługuje na najwięcej.


Aktualizacje


  • Stowarzyszenie Koty Prezesowej - awatar

    Stowarzyszenie Koty Prezesowej

    02.09.2025
    02.09.2025

    Mieczysław – stary wojownik z bruku i podwórzy – dźwiga na swych barkach ciężar chorób, które nie chcą ustąpić. W jego krwi i oddechu zaległy kaliciwiroza i mykoplazma. Leki, które z nadzieją podawałyśmy – doxycyklina i cykloferon – nie przyniosły ulgi. Jakby los nie dość ciężko go już doświadczył, na jego skórze rozpanoszyły się jeszcze dermatofity, siejąc ból i nowe rany.

    Na stole w lecznicy zeskrobiny poszły na badanie PCR, a rachunek – jak żelazny wyrok – opiewa na ponad pięćset złotych. To cena nie tylko faktury, ale i każdego dnia, który Mieczysław spędza w walce, zamiast w ciszy i cieple.

    Czyż można odwrócić wzrok, gdy stworzenie tak złamane, a jednak trzymające się życia, spogląda na nas z prośbą? Każda złotówka, każdy gest pomocy – to jak źdźbło trawy przebijające kamień, to oddech, którego on tak bardzo potrzebuje.

    Pomóżcie nam nieść tego kociego tułacza przez chorobę ku światłu.

    Zdjęcie aktualizacji 171 782

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Małgosia Łoniewska - awatar

    Małgosia Łoniewska

    07.07.2025
    07.07.2025

    Zdrówka koteczku

520 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciło 10 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 10

Krzysztof - awatar
Krzysztof
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Małgosia Łoniewska - awatar
Małgosia Łoniewska
20
Filip Skomorucha - awatar
Filip Skomorucha
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Marta MAREK - awatar
Marta MAREK
20
Koksik - awatar
Koksik
100
Sylwia Jak - awatar
Sylwia Jak
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Małgosia Łoniewska - awatar
Małgosia Łoniewska
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail