Zbiórka Zwierzęta niczym karmione - zdjęcie główne

Zwierzęta niczym karmione

3 945 zł  z 8 000 zł (Cel)
Wpłaciło 76 osób
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

W połowie lutego zadzwoniła do nas dziewczyna z Fundacji Ar-Ka-Do. Powiedziała, że słyszała, że jesteśmy solidnym stowarzyszeniem i tylko my możemy pomoc jej pomóc. Powiedziała, że sprawa jest taka: pewien rolnik/gospodarz spod Błonia ma 7 czy 10 kotów i ponad 12 potrzebujących pomocy na już. Ar-Ka-Do zajmie się psami, ale muszą znaleźć miejsce dla kotów. Rolnik biedny nie jest, ale z typowym brakiem wyobraźni twierdzi, że to zwierzęta są dla ludzi i czworonogom wystarczy absolutne minimum. Koty wyglądają źle. Dawane im jest tylko mleko, bo resztę sobie złapią, psy karmione są natomiast chlebem z wodą, trzymane na łańcuchu przyczepionym do starej beczki lub w rozwalających się kojcach. Zwierzęta rozmnażały się między sobą, cierpiały wspólnie i widać było, że nikogo nie obchodzą. Fundacja Ar-Ka-Do zdecydowała się na przeprowadzenie interwencji. Zabezpieczyła psy, a do nas trafiły koty.

Z tego, co wiemy, u tego człowieka zostały jeszcze dwa psy i dwa koty. Nie chce ich wydać, jeśli nie zwrócimy mu jednego (jakiegokolwiek) kota. Na tę chwilę staramy się wszystko załatwić polubownie, ale wiemy jedno – nie mamy prawa skazać żadnego zwierzęcia na życie z takim osobnikiem. Żadne z odebranych zwierząt do niego nie wróci. Trafiły do nas dwa kocury i sześć kotek, z czego trzy były w ciąży. One jako pierwsze przeszły sterylizację; zostały także odrobaczone i zaszczepione, ale… okazało się, że jedna kotka po zabiegu zaczęła źle oddychać. Od razu pojechałyśmy z nią do kliniki. Specjalnie badanie kału wykazało, że ma nicienie płucne. Została umieszczona pod tlenem, dostała antybiotyki i dodatkowe odrobaczenie na nicienie płucne. Pobyt w klinice kosztował ok. 2500, lekarz był dobrej myśli, już lepiej oddychała. W poniedziałek Liczi (tak nazwałyśmy to cudo) została nam wydana pod warunkiem, że także będziemy trzymały ją pod tlenem. Wynajęłyśmy koncentrator tlenu i Liczi wróciła do nas, leżała w inkubatorze, z maską tlenową na pyszczku. 

Przez dwa dni czuła się dobrze, natomiast trzeciego – zamiast ewidentnej poprawy, doszło do załamania i powrotu kotki do kliniki. USG wykazało, że co prawda prawe płuco jest wygojone, niestety lewe płuco zapadło się i stąd kryzys oddechowy. Tak właśnie działają martwe już nicienie płucne, które nie wychodzą wraz z kałem lub wymiotami, lecz rozkładają się w płucach, powodując coraz większą niewydolność oddechową. 

Dzisiaj musiałyśmy podjąć dramatyczną decyzję i pozwolić jej odejść, bo zaczęła cierpieć. Przez te kilka dni, kiedy była z nami, zobaczyłyśmy w niej świetną kotkę, kochającą ludzi i inne koty. Ona mogła żyć, gdyby była zaopiekowana odpowiednio: gdyby chociaż ten pożal się Boże właściciel odrobaczył i zaszczepił swoje zwierzęta. Ale czego można spodziewać się po człowieku, który po interwencji kazał sobie zwrócić wydatki na jedzenie dla psów (podejrzewamy, że chodziło mu o ten chleb, który rozkładał się i pleśniał w miskach).

Teraz musimy zebrać na odrobaczenie advocate, fenbendazol, milpro mając tylko nadzieję, że pozostałe żyjące koty nie mają nicieni. Niestety, tańsze leki nie działają na nicienie płucne i sercowe, a skoro wszystkie były w jednym stadzie, to więcej niż pewne, że także mają w sobie te robale.

W załączeniu faktury i zadłużenia w klinikach i karta Liczi.

Prosimy Was o pomoc, od lat walczymy z ludzką bezmyślnością i ograniczeniem. Mówimy i powtarzamy do znudzenia o odrobaczaniu i szczepieniu, a jednak jakbyśmy waliły grochem o ścianę. Nadal zwierzęta postrzegane są jako te, które nie muszą właściwie jeść ani być odpowiednio zadbane.

Aktualizacje


  • Stowarzyszenie Koty Prezesowej - awatar

    Stowarzyszenie Koty Prezesowej

    19.03.2024
    19.03.2024

    Musiałyśmy pozwolić Liczi odejść w sobotę. Został dług po niej 2040 pierwszy pobyt, 2 pobyt 1000 złi 430 zł wypożyczenie kondensatora tlenu. Pozostałe koty będę odrobaczane bardzo powoli wraz z pytaniem antybiotyków i sterydów wg najnowszej wiedzy weterynaryjnej, zatrzymujemy wynajęty kondensator bo nie wiemy co się wydarzy. Tych nicieni by pewnie nie było gdyby nie to, że jadły wszystko v czyli mysz, ptaka, ślimaka💔💔💔💔 bo ich Pan nie karmił ich w ogóle.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    17.03.2024
    17.03.2024

    ... biedne te koty i psy... Jesteście nadzwyczajne.

    • Stowarzyszenie Koty Prezesowej - awatar

      Stowarzyszenie Koty Prezesowej - Organizator zbiórki

      18.03.2024
      18.03.2024

      Dziękujemy za słowa (i nie tylko słowa) wsparcia!!!

3 945 zł  z 8 000 zł (Cel)
Wpłaciło 76 osób
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Wpłaty: 76

Amelia - awatar
Amelia
30
Martyna - awatar
Martyna
3
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Maria Regina - awatar
Maria Regina
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Kasia - awatar
Kasia
70

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij