Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Dzień dobry. Zwracam się z prośbą do osób, które mogą pomóc i mają dobre serce. Dziś dostałam pismo o zajęciu konta bankowego. Na kwotę prawie 6 tysięcy złotych. Mam 35 lat. W maju ubiegłego roku uległam wypadkowi samochodowemu, na skutek napadu epilepsji, który był spowodowany przez leki , którymi podjęłam walkę z depresja. Niestety z uwagi na to, że reaguje na nie tak , nie inaczej musiałam je odstawić. W tej chwili próbuje walczyć z chorobą jak jestem w stanie. Jestem mamą 4 dzieci. Obecnie jestem w ciąży. Jestem na zwolnieniu lekarskim po wypadku samochodowym. Wiem i rozumiem, że ktoś może uznać, że jestem sama sobie winna. Pewnie poniekąd tak jest. Jednak nie zdawałam sobie sprawy, że mój mąż zostanie alkoholikiem a ja zostanę sama z problemami. W tej chwili staram się jak mogę usamodzielnić na tyle , żeby odejść. Zdaję sobie sprawę, że moja sytuacja a zwłaszcza fakt ciąży, źle o mnie świadczy. Ale naprawdę nie jestem z siebie dumna. A sytuacja wyglądała inaczej niż mogłoby się wydawać. Jednak sytuację jak dziś bardzo mi to utrudniają. Staram się jak mogę. Licząc każdy grosz. Ale nadal nie jestem w stanie sama. Liczę, że znajdą się osoby które zechcą mi pomóc. Jeśli nie, rozumiem. Nie mogę mieć do nikogo żalu za własną głupotę. Jeśli jednak ktokolwiek zechce nam pomóc, proszę być pewnym , że będę dozgonnie wdzięczna za każdą pomóc. Jako konto do zbiórki podaję rachunek na którym jest zajęcie, aby wiadomo było, że nawet złotówka z tego nie trafi w moje ręce. Z góry dziękuję.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!