Fundacja Przytul Kota
Pomimo wszystkich starań, pomimo zaangażowania mnóstwa sił i środków... Przegraliśmy. 😭 Stan Gruszki pogarszał się z godziny na godzinę. Najpierw zupełnie straciła apetyt. Posuwaliśmy jej pod nosek smaczki, rozmaite karmy, mięso... bez rezultatu. Gruszka nie chciała jeść. Wkrótce pojawiły się wymioty i silna biegunka, do których niedługo niebawem dołączyły objawy neurologiczne. Tuliliśmy słabnącą w oczach koteczkę. 🥺 Ścieraliśmy ślinę, która kapała jej z pyszczka. Z przerażeniem słuchaliśmy rytmu kociego serduszka, które zaczęło bić jak szalone. Wyczuwaliśmy coraz cięższy oddech i już wiedzieliśmy... 😿 Wiedzieliśmy, że serce Gruszki umiera i nie daje rady pompować krwi do wszystkich narządów. Widzieliśmy, że kotka gaśnie w oczach, a jedyne co moglibyśmy robić, to na siłę przedłużać bolesną agonię. Wtedy umarła nadzieja. 😔 Nie potrafiliśmy skazywać kruszynki na dalsze męczarnie. Pani doktor pomogła przejść Gruszce za Tęczowy Most. Koteczka spokojnie zasnęła na ludzkich kolanach, do ostatniego tchu - wtulając się w ludzkie ręce. 🥺 Szeptaliśmy do kociego uszka, że wszystko będzie dobrze. Że tam, po drugiej stronie, nic jej nie będzie bolało. Że już nigdy nie zabraknie jej tchu... Żegnaj, maleńka. 💔 Gruszki już nie ma. Pozostał smutek, żal i bezsilna złość. Dlaczego nie możemy pomóc każdemu? Co zrobiliśmy nie tak? Czy można było zrobić więcej...? Gdy przegrywamy walkę o skrzywdzonego kociaka, zawsze analizujemy każdy krok. I chociaż rozum mówi, że zrobiliśmy wszystko, co było tylko możliwe... serce nie może pogodzić się z niesprawiedliwością i stratą. 🥺 Na potrzeby Gruszki założyliśmy zbiórkę na 2500 zł. Dotychczasowe wysiłki kosztowały nas niecały tysiąc. Nie lubimy, nie chcemy o to prosić, lecz mamy świadomość, że chociaż nie ocaliliśmy Gruszki - pieniądze pozwolą uratować innego kota w potrzebie.Kochani, jeżeli chcecie i możecie - zasilcie grosikiem zbiórkę Gruszki. Na pokrycie wydatków, do których wysokości dostosowaliśmy kwotę zbiórki. Na poczet kolejnego potrzebującego zwierzęcia. Dziękujemy Wam za wszystko: za nieocenioną pomoc i wsparcie. Dzisiaj potrzebujemy przede wszystkim dobrego słowa - jesteśmy tak bardzo, bardzo zmęczeni. ☹️