Fundacja Przytul Kota
Dziś chcielibyśmy podzielić się z Wami aktualizacją na temat stanu Hery - naszej dzikuski z białaczką.
Mamy dobrą wiadomość – udało się całkowicie wyleczyć oczy Hery! 👁️✨ Oba były objęte silnym stanem zapalnym, ale dzięki leczeniu i troskliwej opiece dziś są już zdrowe. To ogromny krok naprzód, szczególnie biorąc pod uwagę, że na początku istniały obawy, czy uda się uratować jej wzrok.
Hera to kotka z białaczką (FeLV+) 🧬, która na ten moment zupełnie nie potrafi żyć blisko człowieka. Nie jest agresywna, ale jej strach jest głęboki i paraliżujący – potrafi załatwić się pod siebie ze stresu 😔, nawet w klatce, jeśli człowiek znajdzie się zbyt blisko. Najbezpieczniej czuje się w budce 🏠, gdzie może się schować i gdzie nikt nie narusza jej przestrzeni.
Mimo to jej stan fizyczny jest stabilny:
✔️ Ma apetyt 🍽️
✔️ Nie wykazuje objawów białaczki 💉
✔️ Jest już zaszczepiona 💪
✔️ W najbliższym czasie czeka ją jeszcze jedno odrobaczenie 🐛
Czy Hera będzie kiedyś w stanie zbudować relacje z człowiekiem? Być może - przy odpowiednio świadomym, pełnym poszanowania i zrozumienia dla jej wycofania domu. Hera tak naprawdę dopiero od niedawna ma z nami bliski kontakt. Być może po pewnym czasie, liczonym raczej w miesiącach, niż tygodniach, zrozumie, że nie mamy wobec niej złych intencji i zacznie akceptować nasze towarzystwo. Tylko czas może zweryfikować te nadzieje.
‼️ Wciąż prowadzimy zbiórkę na leczenie Hery ‼️ – jej historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie szybka reakcja i pomoc. Niestety, nie możemy wypuścić jej na wolność 🚫 – koty z białaczką nie tylko zarażają inne koty, ale też same są niezwykle podatne na infekcje, które mogą być dla nich śmiertelne ☠️. Nawet zwykłe przeziębienie może skończyć się tragedią.
🙏 Wesprzyj zbiórkę Hery – każda złotówka 💸 to realna pomoc w zapewnieniu jej leczenia, opieki i bezpiecznego miejsca, którego tak bardzo potrzebuje.