Czarny kot leży na zielonym tle, wygląda na zmęczonego.

Zatkane drogi żółciowe Niutka

3 070 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 68 osób

Człowiek potrafi zejść na samo dno.

To człowiek doprowadził do tego, że ciało Niutka stało się żywą padliną – larwy drążyły w nim tunele, muchy żerowały na ranie, skóra odchodziła płatami. Zamiast ulżyć, zamiast pomóc, jego właściciel zamknął go w kontenerze na śmieci. Jakby śmierć w męczarniach miała być rozwiązaniem.


Niutek, wtedy jeszcze Larwik, trafił do kliniki Auxilium. Na granicy istnienia.

Lekarka spojrzała na to piekło i – wbrew logice, wbrew rozsądkowi – postanowiła walczyć. Godziny kroplówek, czyszczenie ran, transfuzje leków. Kot przeżył. Ocalał, jakby sam Bóg w ostatniej chwili odwrócił kartę losu.


Ale świat nie lubi łatwych końców.

Dziś Niutek znów leży w lecznicy, wychudzony, żółty, z oczami, w których odbija się cierpienie. Ma zatkane drogi żółciowe, powiększony pęcherzyk żółciowy, żółtaczkę. Nie je, nie pije, umiera po cichu – jeśli nie podejmiemy decyzji natychmiast.


Lekarze mówią jasno: konieczna jest operacja ratująca życie – na cito, w Warszawie. Koszt z hospitalizacją i dalszym leczeniem – około 7 tysięcy złotych, może więcej.


Policja prowadzi śledztwo. Były właściciel zostanie przesłuchany. Ale co z tego? Kara nie cofnie tego, co się wydarzyło. Nie da Niutkowi zdrowia ani przyszłości.

A my – znów stoimy przed wyborem, który zawsze nas prześladuje: walczyć czy patrzeć, jak gaśnie?


Nie mamy prawa patrzeć w milczeniu.

Prosimy Was – pomóżcie nam uratować Niutka po raz drugi.

Aktualizacje


  • Stowarzyszenie Koty Prezesowej - awatar

    Stowarzyszenie Koty Prezesowej

    12.10.2025
    12.10.2025

    🖤 Niutek. Anatomia cudu – podziękowanie i zakończenie zbiórki

    Dziękujemy wszystkim, którzy pochyli się nad Niutkiem.
    Za każdą wpłatę, dobre słowo, udostępnienie.
    Za czułość wobec życia, które długo było tylko cieniem.

    Dzięki Wam i Pani Joannie Kowalińskiej udało się zapłacić fakturę z kliniki Veterio – tę, od której zaczęła się jego walka.
    To już nie jest opowieść o końcu, tylko o drodze, która trwa.

    Niutek wciąż jest leczony w Klinice Weterynaryjnej Bemowo – tam, gdzie jego mruczenie stało się znów możliwe.
    Zamykamy tę zbiórkę, by otworzyć nową – na dalsze leczenie, kontrole i życie, które domaga się troski.

    Bo cud, jeśli już się wydarzył, trzeba pielęgnować.
    🖤 Dziękujemy, że byliście częścią tej historii.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Małgosia Łoniewska - awatar

    Małgosia Łoniewska

    08.10.2025
    08.10.2025

    Zdrówka maleńki

  • Anna - awatar

    Anna

    06.10.2025
    06.10.2025

    Dużo zdrowia dla kocinki!

3 070 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 68 osób

Wpłaty: 68

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Ibib - awatar
Ibib
20
Add alt here
Dołącz do listy
Krystyna Mieczkowska - awatar
Krystyna Mieczkowska
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Basia - awatar
Basia
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Add alt here
Dołącz do listy
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail