Zbiórka Kłapouszek prosi. - zdjęcie główne

Kłapouszek prosi.

8 560 zł  z 14 000 zł (Cel)
Wpłaciło 289 osób
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Kłapoucha, którego tu widzicie, poznałam wiele lat temu. Był wtedy pięknym, lśniącym i trochę aroganckim młodym osiołkiem, który spędzał dnie na brykaniu, fikaniu i zaczepianiu przechodniów przez płot. Starszy Pan, który był jego właścicielem, zawsze uśmiechał się szeroko i mówił, że życie oszlifuje Kłapouszka jak diament i wyrobi mu charakter. Wiele razy odwiedzaliśmy starszego Pana z miodem, bo miał najlepsze w okolicy siano (miód był dla Kłapousia). Zawsze witał nas ze swoim osiołkiem przy boku, w tle dumnie prezentował się kolorowy wiatrak. Do dziś widzę, jak starsza, rumiana Pani z bańkami mleka uśmiecha się serdecznie i macha na powitanie. Wiejska gościnność unosiła się w powietrzu. W dni wolne od pracy na roli starszy Pan zabierał swego Kłapouszka na długiej lince na spacery - on po zioła, osiołek po kępy trawy. Wracając, często wpadali do sklepu, gdzie zdarzało się starszemu Panu siadywać na schodkach z tabliczką czekolady w ręce albo kremowym ciastkiem. Konsumowali dobrocie razem z Kłapouszkiem. Potem starszy Pan opowiadał Kłapouszkowi, jak to kiedyś bywało. To były bardzo odległe czasy, ale Kłapouchy wyrył się w mej pamięci jako niezwykły osiołek.

 Potem rzuciłam się w wir pracy, nie bywałam już w okolicy, brakowało czasu, czasem siły, aby jechać w odwiedziny. Kiedy po kilku latach wreszcie pojechałam ze stertą czekolad i miodem, nie zastałam już ani Kłapouszka, ani starszych Państwa. Ze środka opustoszałego podwórza smętnie spoglądał wyblakły wiatrak. Wkoło był bałagan, płot Kłapouchego porósł mech, a częściowo się rozpadł. Z trudem przywoływałam w wyobraźni stare obrazy świetności gospodarstwa - nic nie zostało. Podeszłam do sąsiada zapytać, gdzie wszyscy się podziali. Miły Pan widocznie się rozżalił, bo kiedy mówił, trzęsła mu się siwa broda, a łzy napływały do oczu. "Pani, oni nie żyją już 2 lata. Basia zmarła na serce. Wiesio chwilę po niej. Przed śmiercią martwił się tylko, co z osiołkiem, co z osiołkiem. Szukał Was, bo przestaliście przyjeżdżać. Bał się o to swoje oślę. Ale nie zdążył Was znaleźć Wiesio. Potem przyjechali i osła zabrali. A gospodarstwo stoi i niszczeje, chcą tu jakieś zakłady stawiać za kilka lat. To już inny świat, Pani. Wszystko sprzedane." - rzekł starszy Pan, pokazując palcem wkoło. Wszędzie piękne, wystawne domy. Tylko jego wiejski, z drewnianym płotem się uchował. Po malutkim sklepiku na rogu nie ma nawet wspomnień - stoi elegancki minimarket, witryny zaklejone reklamami wycieczek zagranicznych. Błądzę w myślach, ileż to czasu mnie tu nie było..

 Minęły kolejne lata. Uratowaliśmy prawie 50 osiołków. W tamte okolice nigdy już nie pojechałam.    

 Kilka dni temu zadzwonił do mnie handlarz. "Pamiętasz osła, co mieszkał tam, gdzie był ten kolorowy wiatrak? Przywieźli mi go, ledwo stoi na nogach, wygląda jak sterta kości. Bierzesz czy go paść na rzeź? Z transportem 2000 zł i jest wasz".

 Oczywiście, że biorę. Jakże mogłabym nie wziąć Kłapoucha?

 Po kilku dniach wjeżdża na teren przyczepa. Uchylam trap i widzę, jak łypie na mnie okiem ten sam hardy osiołek. Prawie łysy, zagrzybiały, z ranami. Kości na wierzchu, tylko wielki brzuch zwieszony do ziemi. Gdzieś Ty bywał w świecie, Kłapousiu?

 Kopytka powykrzywiane w cztery strony świata, mętny wzrok, brak sił i gasnące iskry w oczach. Głaszczę go po poczciwym pysku. Czas dogonił i Kłapousia. Życie go nie oszczędzało. Nagle przeszywa mnie myśl, a raczej poczucie, że starszy Pan patrzy z góry i się uśmiecha, siedząc w bujanym fotelu. Druga myśl jest jeszcze przyjemniejsza - czy naprawdę komuś zależało aż tak na szarym osiołku, że nawet po śmierci szukał sposobu, aby znalazł do nas drogę? Gdzieś tam się otrząsam z tych myśli, przecież to tylko domysły i intuicja. Ale z drugiej strony, ileż rzeczy tego świata się filozofom nie śniło...

TAK BYŁO:

TAK JEST: 

Kłapouchego udało się wtedy ocalić. Na dobre zadomowił się w naszej stajni. Jest jednym z najstarszych osiołków, jakie spędzają swe dni na folwarku Centaurusa. Kłapouszek ma opiekuna wirtualnego, który finansuje jego utrzymanie u nas - poruszył czyjeś serce na tyle, że ktoś przygarnął to ośle nieszczęście na odległość. Jednak to, czego brakuje Kłapouszkowi, to jego własny dom. Wraz z prawie 50 osiołkami mieszka w Kuclandii na folwarku - z prawie setką kucyków uratowane osiołki dzielą wybieg i wiaty. Nie ma co ukrywać, bywa ciasno i konfliktów nie brakuje. W zasadzie jest nawet wesoło, ale starsze osiołki potrzebują już więcej samotności i spokoju, swego kąta aby się w nim rozłożyć i przysnąć na chwilę, aby zebrać siły na kolejną schadzkę. Poza tym błoto osiołkom nie służy, oj nie służy. A i paśniki przydałyby się osobne, bo Kłapouszki jedzą siano w sowim tempie -a kuce w zupełnie innym.       

W imieniu Kłapouszka i reszty osiołków - prosimy, wesprzyj budowę własnego DOMU dla folwarcznych osiołków! Potrzebne są deski, gwoździe, papa, blacha, wylewka, zawiasy, drzwi, pręty. Niby to niewiele, a dla kogoś to może być cały świat.


 


Aktualizacje


  • Fundacja Centaurus - awatar

    Fundacja Centaurus

    15.04.2020
    15.04.2020

    Kochani ❤ ostatnie dni owocowały w pomoc od Was. Dziękujemy! Czekamy, aż słońce powróci. 🌞 Prosimy, pamiętajcie o azylu, to dzięki Wam w ogóle ciągle tu jesteśmy. 🌺 Bez Was nie pójdziemy dalej! Bardzo potrzebujemy Waszej pomocy. Dla tych zwierząt liczy się dziś każdy grosz. Pomóż, jeśli możesz: pomagam.pl/centaurus

    Zdjęcie aktualizacji 47 780

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Nika - awatar

    Nika

    02.03.2023
    02.03.2023

    :)

  • Nika - awatar

    Nika

    03.11.2022
    03.11.2022

    Dziękuję za serdeczny list, wszystkiego Naj💓

  • Nika - awatar

    Nika

    07.09.2022
    07.09.2022

    Czy wszystko dobrze z Kłapouchym? bo są na waszych stronach tylko informacje o Kłapouchym synku Kromki a co z Najważniejszym Kłapouszkiem?

  • Nika - awatar

    Nika

    08.02.2022
    08.02.2022

    :)

  • Nika - awatar

    Nika

    08.01.2022
    08.01.2022

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ! oby udało się zakończyć zbiórkę

8 560 zł  z 14 000 zł (Cel)
Wpłaciło 289 osób
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Wpłaty: 289

Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
20
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10
Nika - awatar
Nika
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij