Fundacja Przytul Kota
Część kocich bezdomniaków, które przyjmujemy pod naszą opiekę, trafia do nas w stanie tragicznym 💔 i od pierwszego dnia wiemy, że walka o ich życie oraz zdrowie będzie długa i kosztowna. ⚕️💵 Przeciwwagą są kotki, które od początku cieszą się dobrym zdrowiem i wymagają jedynie profilaktyki i odrobaczania. 🏥🩺 Do tej kategorii od początku zaliczaliśmy naszą Kler. Puchata koteczka trafiła do nas, gdyż karmiciele podejrzewali, że może być w ciąży. 🤰 Już w Fundacji okazało się, że Kler jest dawno po sterylizacji, a domniemany brzuszek ciążowy to po prostu puszysta sierść ☁️🐾 i taki typ budowy ciała, który sprawia, że kotka wygląda na zaokrągloną. Zapowiadało się więc na to, że miziasta kocia dama potrzebuje jedynie podstawowej profilaktyki i można będzie rozpocząć dla niej poszukiwania domku… 🏡💖 Po zakończeniu kwarantanny, Kler przeniosła się do jednego z mruczarnianych pokojów i wtedy zaczęło się dziać coś niedobrego. Kotka zaczęła odmawiać jedzenia, pogorszył się jej nastrój, po kilku dniach zaczęła kichać. 🤧😿 Co gorsza, szybkie oględziny w gabinecie wykazały, że straciła na masie. ⚠️🏥 Ruszyliśmy z badaniami. USG płuc wykazało zmiany pozapalne powstałe w wyniku chorób pasożytniczych. 🦠 To niewątpliwie mogła być przyczyna pogorszonego oddechu i samopoczucia. Rozpoczęliśmy więc serię inhalacji. 💨💊 Niestety tym, co zaniepokoiło nas najbardziej, był ostry stan zapalny w pyszczku Kler. 🦷😢 Gdy kotka do nas trafiła, miała zupełnie zdrowe ząbki i dziąsła – jako jeden z niewielu pacjentów, których ostatnio przyjęliśmy pod opiekę… Jak to się więc stało, że w ciągu nieco ponad dwóch tygodni dorobiła się takich problemów z zapaleniem przyzębia…? Niewiele jest chorób, które mogą spowodować tak gwałtowne objawy, zaś w ich czołówce figuruje niestety białaczka… 💔 Choć Kler, podobnie jak każdy inny kot, w momencie przybycia do Fundacji, miała wykonany test płytkowy, który wyszedł negatywnie, to z powodu jej nagłych objawów, postanowiliśmy go powtórzyć. 🧪🔍 Wynik bardzo nas zmartwił, gdyż wskazuje na to, że koteczka może być nosicielem FeLV… Wysłaliśmy jej krew na badanie PCR, które ostatecznie rozstrzygnie o wyniku, a tym samym dalszym leczeniu Kler. 🏥🩸 W obliczu zaistniałych faktów, jesteśmy niemal pewni, że kolejne badanie potwierdzi kocią białaczkę, choć z tyłu głowy wciąż tli się iskierka nadziei, że może jednak wynik przyjdzie negatywny. O rezultacie badania poinformujemy Was, gdy tylko sami go otrzymamy. Tymczasem serdecznie prosimy o trzymanie kciuków za naszą kocią księżniczkę 🤞👑, a w miarę możliwości, o wsparcie jej zbiórki, której kwotę musieliśmy podnieść z uwagi na nowe koszty leczenia jamy ustnej oraz dodatkowe badania 💰❤️