Jest takie miejsce... krańcówka łódzkiego tramwaju. Ludzie wsiadają i wysiadają, spieszą się do pracy i swoich domów. Mało kto widzi w zaroślach brudne miseczki z jedzeniem, małego podrostka, któremu tramwaj przejechał łapkę, rozjechanego jeża, martwe kocięta leżące na torach i totalną beznadzieję tego miejsca.
Nasza wolontariuszka najpierw złapała tam i zaopiekowała się małym i względnie zdrowym kociątkiem — Morisem, lecz nie mogła w nocy zasnąć, myśląc o podrostku z uszkodzoną łapką, który przekicał jej przed nosem, gdy ganiała za maluchem. Razem z koleżanką polowała więc na starszaka kilka wieczorów z rzędu i w końcu się udało. Okazało się, że to około półroczna, wycieńczona kocia dziewczyna. Kikut łapki jest w opłakanym stanie, nie wyobrażamy sobie jaki ból musiała znosić koteczka przez ostatnie dni… ale teraz najważniejsze jest, by zwierzak się wzmocnił i nabrał sił.
Wiadomo już, że nie wypuścimy młodej na wolność, bo ona nie przeżyje bez pomocy, nie zdobędzie jedzenia, nie poradzi sobie w starciu z innym kocurem lub psem.
Niestety, na tym nie koniec tej strasznej historii. W tym samym miejscu Magda i Asia wypatrzyły jeszcze jedno okaleczone, kilkutygodniowe kocię, jego rodzeństwo oraz zwłoki ich matki. Są to prawdopodobnie bracia Morisa, złapanego na samym początku.
Kuśtykający kociak ma urwane paluszki i zmiażdżoną stopę i czeka go amputacja uszkodzonej części kończyny.
Nie ulega wątpliwości, że koty zostały przejechane przez tramwaj, ale nie chcemy i chyba nie możemy nikogo obwiniać o te straszne zdarzenia.
Jedyne, co teraz możemy zrobić, to prosić Was o pomoc. Zbieramy środki na pokrycie kosztów leczenia, pobytu kociaków w lecznicy, na operacje, prześwietlenia, badania i rekonwalescencję. Teraz przede wszystkim chcemy zminimalizować cierpienie, uśmierzyć ból tych niewinnych stworzeń, pomóc wrócić do zdrowia, a później — znaleźć bezpieczne schronienie na resztę życia.
Z całego serca dziękujemy za wsparcie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Magda
Powodzenia koteły!
Sławek Wroński
Jaki jest do was adres czy kontakt. Może znajdę dom stały dla któregoś a moze sam wezme choć mam już kotki.
Barbara
Powodzenia :) Trzymajcie się kociaki! Wszystkim wspierającym i wolontariuszom - dziękuję za pomoc!
Fundacja Przytul Kota - Organizator zbiórki
Nie jest nam lekko Pani Barbaro, dlatego tym bardziej dziękujemy za pomoc i słowa otuchy.