Stowarzyszenie Koty Prezesowej
Drodzy Darczyńcy, maleństwa nie przeżyły. Kuleczka ma się świetnie i dokazuje. Bardzo wszystkim dziękujemy za wpłaty.
Tragedia!!! W domu
tymczasowym wybuchła panleuko.p
Trzy koty już mają objawy. Dorosły i dwa nasze Smoczki!!!
Dzieciaki są hospitalizowane od południa, teraz dołączyła do nich dorosła Kulka, którą mieliśmy nadzieję objąć opieką w domu. Niestety, musieliśmy przekazać ją w ręce fachowców.
Życie Kuleczki nie oszczędzało, porzucona w lesie znalazła dom u człowieka, który nie tylko opiekuje się ciężko chorą matką, ale przygarnął też najbardziej wystraszonego kota, jakiego spotkał w życiu - Cyryla. Ta dwójka dobrała się jak w korcu maku. Cyryl to kot raczej wycofany mentalnie, Kulka – to ekstrawertyczka pełnym pyszczkiem. Ale pokochały się bardzo.
Niestety Kulka jako kilkumiesięczne kocię miała operację wycięcia części jelita grubego. Była o włos od śmierci. Jej opiekun przez kilka tygodni zmieniał pod Kuleczką podkłady, bo mała nie kontrolowała oddawania stolca. Udało się, ale cały stres spowodował, że Kuleczka zachorowała na zapalenie otrzewnej. To także udało się pokonać. Żyła spokojnie przez rok z hakiem, dokazywała z Cyrylem, a my dostawałyśmy pełne pasji, miłości i dowcipu wpisy o obu kotach.
Kiedy trzeba było znaleźć tymczas dla Smoczków nasz wybór był oczywisty. Smoczki zamieszkały w klatce, adaptowały się z dnia na dzień coraz lepiej, Kulka małe polubiła, Cyryl traktował je po męsku – z dystansem. Smoczki miały mieć szczepienia w przyszłym tygodniu, właśnie wczoraj wdrożyłyśmy program drugiego odrobaczania. I znowu odezwał się Kuleczkowy pech…
Wczoraj opiekun zauważył, że Kulcia jest osowiała i nie reaguje na to, że Smoczki po niej brykają. Pojechałyśmy z nią beż żadnych złych przeczuć do weta. Wet zrobiła test i okazało się, że Kulcia ma panleuko. Wydawało się, że będzie można ją trzymać w domu. Niestety w międzyczasie okazało się, że z nie jest dobrze ze Smoczkami. Nie ryzykowałyśmy i pojechały od razu do szpitala, pod czuje oczy weterynarza. Kulka znowu przestała kontrolować oddawanie stolca, cała biedula się porzygała. Nie mogłyśmy tego tak zostawić.
Nie mogłyśmy też zostawić człowieka, który cały czas musi być gotowy do pomocy swojej unieruchomionej mamie z chorym kotem. To za dużo na niego. Jesteśmy przerażone. Panleuko można przynieść zewsząd. Nie da się tego opanować, a przecież wydawało się, że akurat to środowisko nie będzie niebezpieczne dla małych. Myliłyśmy się. Teraz pozostaje nam czekanie i prośby do Was. Nie mamy na szpital, nie mamy na leki. Ale te koty tak wiele przeszły. Musimy o nie walczyć. Błagamy, pomóżcie nam.
Drodzy Darczyńcy, maleństwa nie przeżyły. Kuleczka ma się świetnie i dokazuje. Bardzo wszystkim dziękujemy za wpłaty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Bardzo współczuję Paniom i Panu.
Anonimowy Darczyńca
Życzęzdrowia kotom, Panu i jego Mamie.
Stowarzyszenie Koty Prezesowej - Organizator zbiórki
Pani jest niesamowita!!! Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy i Panią, i Miśka!!!