Kobieta trzymająca psa, uśmiechająca się do kamery.

Ratujmy zycie przyjaciółce

1 225 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciło 31 osób w ciągu 3 dni.
Wpłać terazUdostępnij
 

To apel opiekunów kochanej juz Kasandy która spędziła całe życie w klatce 

Ale potwór - usłyszałam wczoraj od przechodnia idąc z Casandrą chodnikiem. Ale Casandra, zwana przez nas pieszczotliwie Kaśką, jest cudownym psiakiem. Potworem jest tylko cZŁOwiek - ten który sprawił, że przez 6 lat swojego życia amstaffka cierpiała, ten który sprawił, że teraz czeka ją długie i kosztowne leczenie. 

Casandra została odebrana z hodowli, w której całe życie spędzała w małej klatce, bez dostępu światła, we własnych odchodach, zaniedbana i chora. Jej ciało pokrywają liczne rany i blizny. Brak spacerów i aktywności, której tak bardzo potrzebują amstaffy spowodowały, że Casandra ma zdecydowanie zbyt mało tkanki mięśniowej. To sprawia, że jej stawy są zbyt obciążone, nogi są chudziutkie i nie są w stanie nosić ciężaru jej ciała. Chodzi sztywno, chwieje się, ciężko jej siadać i kłaść się. Zęby Kaśki są w fatalnym stanie, cześć już wypadła, te, które zostały są połamane, starte, ma zaawansowany stan zapalny i ogrom kamienia. To wszystko sprawia jej ogromny ból, dlatego konieczne będzie usunięcie wszystkich lub prawie wszystkich zębów. Pomimo kilkukrotnego kąpania nadal nie udało się do końca usunąć z jej sierści zapachu odchodów, a skóra i sierść także są w okropnym stanie. W trakcie badania w gabinecie weterynaryjnym okazało się również, że boli ją brzuch, z pewnością była źle karmiona, czy to jedyna przyczyna czy może dzieje się coś więcej? -  tego jeszcze nie wiemy...
Priorytetem jest wykonanie badania krwi, które pozwoli ocenić w jakim stanie są wątroba i nerki Casandry i czy możliwe jest jej znieczulenie.  Usunięcie zębów i próba uratowania ich jak największej ilości będzie wymagała dokładnej konsultacji stomatologicznej i kilku zabiegów w  narkozie. Jest to niezbędne, aby pozbyć się ogromnego bólu i dyskomfortu powodowanego przez zniszczone zęby. Kolejnej narkozy będzie wymagała konsultacja z ortopedą i wykonanie zdjęć RTG stawów i kręgosłupa, co pozwoli opracować plan ulżenia psince i pozbycia się bólu w trakcie poruszania się. Musimy też wykonać USG, aby dowiedzieć się, jaki jest powód bólu brzucha. 
Casandra, mimo wszystkiego co przeszła, jest niezwykle ufna i łagodna, kocha dzieci i inne psy. Ale w jej oczach wciąż widać ból i smutek... Chodzi za człowiekiem krok w krok, jakby bała się, że znów spotka ją coś złego. Nie wie czym są smaczki i gryzaki. Nie wie czym jest zabawa... Kasia zabrano przez te 6 lat tak wiele... Zróbmy wszystko, żeby już nie straciła ani dnia. Obiecałam jej, że już teraz będzie bezpieczna i szczęśliwa, że dobrzy ludzie zrobią wszystko, żeby już jej nie bolało, żeby mogła biegać po łące, wygrzewać się na słońcu i kąpać w jeziorze. Żeby to osiągnąć potrzebujemy jednak pomocy dobrych ludzi - Twojej pomocy. Koszty leczenia przekraczają nasze możliwości. Dlatego proszę Cię o pomoc. Proszę, przelej kilka złotych - dla Ciebie to jedna kawa na mieście, dla Casandry to życie bez cierpienia i bólu....

1 225 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciło 31 osób w ciągu 3 dni.
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 31

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Izabela - awatar
Izabela
50
Małgorzata Szerszeniewska - awatar
Małgorzata Szerszeniewska
20
Paula - awatar
Paula
50
Magda Heiden - awatar
Magda Heiden
50
Przemo - awatar
Przemo
10
Chikorita - awatar
Chikorita
50
Monika - awatar
Monika
50
Asia - awatar
Asia
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij