Madziek trafił do nas po telefonicznym zgłoszeniu. Koczował na parkingu MOP przy S7, domagał się i prosił o pomoc.
Zabraliśmy go na badania bezpośrednio z parkingu nie wiedząc czy to nie kotka w ciąży (taki nadęty i ogromny miał brzuch).
Ma też obcięty ogon więc niejedno w życiu już przeszedł....
Teraz podjął kolejną wielką walkę - walkę o życie.
Niewydolność nerek - wszyscy wiemy z czym to się wiąże.
Codziennie Madziek dostaje kroplówki , sprawdzamy parametry krwi sysyematycznie.
Rewelacji nie ma i pewnie nie będzie, ale póki je (specjalistyczną karmę) i ma ochotę jeszcze z nami być - to walczymy !
Niestety oprócz czasu i możliwości wiadomo potrzebne pieniądze, na kroplówki , na leki (pronefra) na specjalistyczną karmę.
Bez tego pozostawienie go "samemu sobie" byłoby okrucieństwem.
Madziek prosi o pomoc w walce o swoje życie
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!