Fundacja Przytul Kota
Kochani!
Isia opuściła już lecznicę i zamieszkała w boksie w Mruczarni. Nadal dostaje leki przeciwgrzybiczne oraz czeka ją jeszcze kolejna dawka przeciwgrzybkowej szczepionki. Koteczka jest spokojna i bardzo kochana, chociaż nadal bardziej łysa niż włochata ;-). Szukamy już dla niej domku i trzymamy mocno kciuki za to, że znajdziemy najwspanialszy na świecie. A futerko? Odrośnie, tylko wszystko w swoim czasie.
Bardzo dziękujemy Wam za pomoc dla Isi. Bez Was nie moglibyśmy jej pomóc <3








Brak sierści to skutek nieleczonej inwazji wszołów. Rozprawiliśmy się już z pasożytami, ale jedzonko musimy wydzielać, ponieważ zjada wszystko do ostatniego okruszka, niezależnie od tego, czy w biednym brzuszku jest jeszcze miejsce. Isia codziennie dostaje antybiotyki, grzecznie pozwala czyścić i zakraplać chore uszka i mimo tych nieprzyjemności mruczy zawsze na nasz widok, zawsze zadowolona wita nas i próbuje łasić.


Anonimowy Darczyńca
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Anonimowy Darczyńca
Zdrowiej kociaczku
Anoushka
Powodzenia koteczku ❤