Fundacja Przytul Kota
Malutka Mazda nie wygrała na loterii genetycznej... Kruszynka była obarczona ogromną liczbą wad. W jej brzuszku nic nie wyglądało tak, jak wyglądać powinno. Niedawno poddaliśmy ją kolejnej operacji, mającej na celu odprowadzenie moczowodu ektopowego i zwężenie cewki moczowej. Niestety, po zabiegu okazało się, że mocz zaczął się przedostawać do jamy brzusznej. Zapalenie otrzewnej i fatalny stan malutkiej sprawił, że musieliśmy podjąć bolesną decyzję o eutanazji.
Żegnaj, kruszynko. Przepraszamy. Próbowaliśmy ze wszystkich sił, lecz nie daliśmy rady Cię ocalić. Brykaj za Tęczowym Mostem, wolna od bólu i chorób. W naszej pamięci pozostaniesz na zawsze.
Grzegorz Olczak
POMAGAJMY TAKIM CHORYM ZWIERZĄTKOM APELUJE DO WSZYSTKICH O DOBRYCH SERCACH POZDRAWIAM WETERYNIARZY BO ONI TERZ ROBIĄ TU DOBRĄ ROBOTĘ