Fundacja Przytul Kota
Kochani, dziękujemy pięknie za wpłatę na czynsz za Mruczarnię. Dzięki takim osobom jak Wy możemy nadal walczyć o koci dobrobyt na świecie. Dziękujemy <3
Porzucone, zapomniane, bezradne wobec zła, które je spotkało. Zmarznięte, głodne, wyczerpane tułaczką. Najczęściej chore. Trafiają do nas. Do Mruczarni.
Tu czekają na adopcję, tu wracają do zdrowia, tu uczą się, że człowiekowi można niekiedy zaufać… Lecz czasem… trwa to latami. Mamy pod opieką koty oswojone i łaknące naszej uwagi, ale także koty półdzikie i dzikie, unikające kontaktu, których stan nie pozwala na wypuszczenie.
W Mruczarni jesteśmy świadkami wielu szczęśliwych zakończeń. Łzy same płyną, gdy schorowany kociak znajduje dom. Gdy sponiewierane i wzgardzone przez Boga i ludzi zwierzątko trafia do kochającej rodziny… Gdy ciężkie rany w końcu się goją, a kot zalękniony i wycofany – daje się pogłaskać i mruczy przez parę sekund…
W Mruczarni jest kwarantanna, w której przebywają koty w najcięższym lub niepewnym stanie. Pacjenci spędzają tu dwa tygodnie, skąd, jeśli są zdrowe, trafiają do jednego z większych pokoi. Tam mogą już biegać do woli, turlać się z innymi futrzakami lub zaszyć w koszyku na parapecie, pod fotelem, czy kanapą.
Lokatorzy w pokojach podzieleni są „charakterologicznie”. Spokojne, powolne i starsze kotełki – przebywają w sanatorium, natomiast młode i skore do figli — w którymś z pozostałych pomieszczeń.
Trafiają się nam też kotki, które za żadne skarby nie chcą się dogadać z resztą stada i musimy je izolować w oddzielnych boksach lub pokoikach.
Cóż jeszcze mamy? Kuchnię, pralki, lodówkę, małą aptekę w korytarzu, prowizoryczną łazienkę… Wszystko to, co jest niezbędne, by zachować czystość, przechowywać karmę, żwirek, kocyki, posłanka…
Wszystko co mamy — mamy dzięki naszym wspaniałym Fundatorom. Wszystko co mamy otrzymaliśmy od Was, od naszych Przyjaciół i Sympatyków Fundacji.
Pomieszczenia Mruczarni są wynajmowane. Co miesiąc płacimy czynsz – 930 zł.
Wiemy, że prosimy Was o wiele, lecz tylko dzięki Wam Mruczarnia może istnieć. Tylko dzięki Wam nasi podopieczni mają dach nad głową, ciepły kąt i pełną miseczkę.
Kochani, dziękujemy pięknie za wpłatę na czynsz za Mruczarnię. Dzięki takim osobom jak Wy możemy nadal walczyć o koci dobrobyt na świecie. Dziękujemy <3
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Agnieszka Mitrowska
Pieniążek ode mnie ❤
Roxana
Dla kociaków!
Ania
Trzeba pomóc kociakom. :)
Anonimowy Darczyńca
jak można nie pomóc futerkom..... :):):)