Moja mama jest śliczną kotką. Puchatą i elegancką. Moje rodzeństwo przypomina rozkoszne kulki. Pani uznała, że może nas sprzedać. Tylko ech…zaczęłam chorować. Ropa w oczkach. Bolący brzuszek. Pani nie zaniosła mnie do lekarza tylko coraz bardziej się niecierpliwiła. Bo klienci czekają. W końcu się rozmyślili a ja… wylądowałam na ulicy. Bo „nie będzie przecież się wygłupiać i po weterynarzach latać. Na tym nie zarobi”
Malutkie prawie - ragdolątko zostało znalezione z paskudnym katarem, przyrośniętą trzecią powieką i przepukliną pępkową. Z pewnością pseudohodowca by na niej nie zarobił ☹ Na szczęście znalazła się pani, która pochyliła się nad tą kupką nieszczęścia – zanim jednak trafi do domku potrzebuje operacji powieki, przepukliny, leków, szczepionek.
Jeśli możesz pomóc maleństwu można:
❤️ skorzystać ze zbiórki
❤️ Wpłacić na konto:
❤️Podarować coś pysznego: lubi\ szaszetki Feliks, puszki dolina Noteci, suchą Joserę i Smillę. Można zostawić w Kocie Cafe na Warszawskiej 30B , w lecznicy Zdrowet na Gródeckiej 15 lub napisać do nas: [email protected]
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!