Dziś kolejny raz zabolało moje serce:( będąc z Hope u weterynarza spotkałam starszą Panią, która mając jakieś maleństwo w transporterze bardzo się nad nim użalała.... Zetknęłam i moim oczom ukazał się straszny widok:(
Ta Pani znalazła na swojej działce na którą od czasu do czasu jeździ kotkę z 5 maluchami.... 2 z nich już nie żyły i miały te same objawy co ten maluch:(kolejne 2 maja się nie najgorzej, ale Orfeusz jest w stanie tragicznym:( a dokładnie coś co było kiedyś jego okiem:(
Ta kobieta to emerytka i nie jest w stanie go wyleczyć:( maluch wymaga natychmiastowej amputacji gałki ocznej, bo inaczej dojdzie wkrótce do jakiegoś zakażenia i będzie po maluchu:(
Wiem, że ciągle proszę o pomoc, ale trudno jest myśleć, że jak nikt mu nie pomoże to umrze w cierpieniach:( to przerażające jak bardzo go to oko boli:( takie małe ciałko:(
Czekam na informacje od weterynarza, na kiedy można przeprowadzić operacje i jakie będą koszty tego leczenia... Niestety po Bobo wiem, że nie mówimy o małych kwotach:(
Niestety nie mam takich sum:( bardzo Was proszę pomóżcie Orfeuszowi:(
Wspomóż nas w opłaceniu operacji
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Małgosia i Marcin
Trzymamy kciuki!
Ania
Biedny maluch. :(