Fundacja Przytul Kota
Posłonek jest po kontroli u chirurga. Ponieważ wszystko dobrze się zrasta, przeprowadziliśmy go z klatki do boksu, w którym ma więcej przestrzeni. Jest to zalecenie lekarza: ruch jest potrzebny, żeby złamane kości, osłabione mięśnie i ścięgna mogły wracać do zdrówka.
Optymistyczne jest także to, że ten słodki kotek pozwala się pomiziać wybranym wolontariuszom, więc nie taki z niego dziki dzik i szanse na domek wzrastają z każdym miźnięciem.
Serdecznie dziękujemy za pomoc w opłaceniu leczenia tego nieszczęśnika. Bez Was i Waszych ogromnych serc nie byłoby już ani Posłonka, ani nas.
Dziękujemy!