
Historia Słowika jest typowa dla wielu młodych, wolno żyjących kotów, które trafiają pod naszą opiekę. Ten okołoroczny, oswojony i niezwykle miziasty kocurek 🐾 od jakiegoś czasu pojawiał się pod jedną z podłódzkich Żabek. Zawsze mógł tam liczyć na jakieś resztki – czy to od pracowników sklepu, czy od klientów. Niestety, okolica wcale nie była bezpieczna, zwłaszcza dla tak ufnego kota, który bez cienia lęku podchodził do każdego, kto się do niego zbliżał.

Młode, ufne i niewykastrowane koty, takie jak Słowik, są szczególnie narażone na niebezpieczeństwa – od wypadków na ruchliwych ulicach 🚗, po ludzką bezmyślność. Wiedzieliśmy, że jeśli zostawimy go w tym miejscu, prędzej czy później spotka go nieszczęście. Dlatego postanowiliśmy dać mu szansę na lepsze życie.

Po przyjęciu do Fundacji Słowik trafił do naszego gabinetu weterynaryjnego 🏥. Wykonaliśmy podstawowe badania – na szczęście okazało się, że jest zupełnie zdrowy! Testy na FIV i FeLV wyszły ujemne, został odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany. Po zakończeniu 14-dniowej kwarantanny, przeprowadzi się do pokoju ogólnego, w którym mieszkają inne młode koty. Wszystko wskazuje na to, że z towarzystwa przedstawicieli swojego gatunku bardzo się ucieszy.

Słowik to kocurek o wyjątkowym, przemiłym charakterze 💕. Sam garnie się do ludzi, aktywnie zabiega o uwagę i uwielbia być głaskany. Jesteśmy przekonani, że taki cudownie usposobiony kawaler nie będzie długo czekał na swój wymarzony domek 🏡.

Kochani, prosimy Was o pomoc w pokryciu kosztów profilaktyki oraz zabiegu kastracji Słowika 🙏. Każda złotówka to realne wsparcie w zapewnieniu mu zdrowia i bezpieczeństwa – i kolejny krok w stronę szczęśliwego życia u boku człowieka, który pokocha go na zawsze.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!