Dla smutnego Arusia

768 zł z 3 000 zł (Cel)

Wpłaciły 22 osoby

Fundacja Przytul Kota

Organizator zbiórki

Ari, mimo że ma niecały roczek, nie za bardzo ma siłę, by żyć. Większość czasu przesypia, je od niechcenia i wodzi za nami tymi swoimi smutnymi ślepkami. Ożywia się jedynie podczas mizianek, ale to też jedynie na chwilkę.

Kocurek trafił do nas z podejrzeniem złamania. Jak długo kicał na trzech? Dokładnie nie wiemy. Wiemy tylko, że musiał okrutnie cierpieć, bo chociaż bardzo się starał, chora noga urażała się przy każdym zetknięciu z ziemią.

Ari oprócz dziurawej łapy ma też chory brzuszek, wymiotuje żywymi glistami. W uszach — świerzbowiec, w niemiłosiernie brudnym futerku — pchły i kleszcze.

Podejrzewamy także, że nie słyszy.

Czy to, aby nie za dużo, jak na jedno kocie nieszczęście?

Prześwietlenie pokazało, że kości są całe. Kot tak bardzo cierpiał, a z rany co chwilę leciała krew, bo jest ona bardzo głęboka i ulokowana w miejscu zginania łaputki — na nadgarstku.

Pan doktor oczyścił i dokładnie obejrzał ranę w pełnej narkozie. Ari dostaje zestaw antybiotyków, lekarstw przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Na ranę zakładane ma specjalistyczne hydrożelowe opatrunki, które mają przyspieszyć gojenie. Mamy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ rany w takich miejscach goją się podobno dłużej.

Z całego serca prosimy o mocno zaciśnięte kciuki za tego smutaska i o pomoc w dalszych badaniach oraz leczeniu. Bo tylko dzięki Twojej pomocy on ma szansę odzyskać zdrowie i chęci do życia.

Aktualizacje

Fundacja Przytul Kota
19.03.2022
19.03.2022
Kochani. Piękny Ari pojechał już do swojego domku. Jesteśmy pewni, że jest to domek, który zapewni mu troskę i miłość, jakiej ten maluch potrzebuje.

Dziękujemy za pomoc w leczeniu Arusia.
Dzięki Wam możemy ratować i leczyć takie kocie nieszczęścia. <3