Fundacja Przytul Kota
Chociaż staraliśmy się ze wszystkich sił - polegliśmy. 😭
Mimo naszych starań i niesamowitej woli życia u Taszy, jej organizm poddał się. Do braku apetytu i ciągłej biegunki doszła anemia, a następnie pojawiły się duszności. Szanse na ocalenie życia staruszki były nikłe, a nie mogliśmy pozwolić by umierała powoli, w męczarniach. Gdy ostatnie próby uratowania kruszynki zawiodły, z ogromnie ciężkim sercem Pani Doktor pomogła Taszy przejść za Tęczowy Most.
Chociaż Tasza była z nami bardzo krótko - nie możemy pogodzić się z jej odejściem. 💔 Ta zagłodzona koteczka miała wielką wolę życia. Gdyby tylko trafiła do nas wcześniej... 😿
Przepraszamy, Taszo. 🥺 Śpij spokojnym snem. W naszej pamięci zostaniesz na zawsze.







W lecznicowej klatce, na chwiejących się nóżkach, wchodzi do kuwety i zastyga. Nie rozgląda się ciekawie po otoczeniu, biernie przyjmuje wszystko, co przy niej robimy. 


Anonimowy Darczyńca
Dobroc i milosc jaka okazujecie kociakom jest przepiekna. Tasza, jestes w moich myslach, zdrowiej jak najszybciej!