Królik Tylda prosi o wsparcie

Pod naszą opiekę w ostatnim czasie nie trafiają tylko psy i koty... Do domu tymczasowego zostały przyjęte dwa żółwie wodne - Franuś i Antoś, które ktoś wyrzucił w kartonie na śmietnik,  Szczurzyca - Krynia, która wylądowała na ulicy, bo bardzo zachorowała i konieczna była amputacja oczka oraz królik Tylda. 

Tylda została znaleziona na bulwarach w Oświęcimiu. 

Czy ktoś ją wyrzucił, bo urosła większa, niż ktoś się spodziewał? 

Tylda jest wielkim królikiem hodowlanym. Ale spokojnie... Nie zostanie zabita na mięso. Będzie żyć obok człowieka, jak prawdziwy członek rodziny. To cudowny królik, który wiele złego w życiu przeżył. 

Nikt o nią nie dbał, dlatego dziewczynka ma świerzba usznego, krzywy zgryz i jej ogólny stan jest bardzo zły. Bobki zostały wysłane na badanie w kierunku kokcydiozy. Tylda musi zostać również wysterylizowana i zaszczepiona. 

Kwota, którą chcemy uzbierać nie jest mała, ponieważ leczenie królików jest bardzo kosztowne :( Sterylizacja to koszt ok. 270 zł, szczepienia 100 zł, leczenie świerzba 120 zł , badanie bobków 20 zł, badanie krwi przed sterylizacją 100 zł. 

Bardzo prosimy o wsparcie Tyldy. Wiemy, że lista naszych próśb nie ma końca, ale staramy się, jak możemy, by uratować te wszystkie stworzenia...

Bardzo dziękujemy za wsparcie naszych działań !