Fundacja Przytul Kota
Freha kończy obserwację we własnym domku. Dom tymczasowy koteczki postanowił zostać jej domem już na zawsze. Dziękujemy Wam za ogromną pomoc w ratowaniu kici i trzymamy kciuki, aby choroba nigdy nie wróciła. 💖
Freha trafiła pod naszą opiekę w lipcu ubiegłego roku. Kotka od początku przysparzała nam wiele trosk z uwagi na nieugiętość pod względem przekonania się do człowieka. Fresia pierwsze tygodnie spędziła w domu tymczasowym, gdzie u boku opiekunów oraz czworonożnych przyjaciół uczyła się życia kota domowego. Jak to w naturze bywa, każdy pisklak w pewnym wieku powinien wyfrunąć ze swojego gniazda. Tak też stało się i w tym przypadku.Niestety koteczka nie potrafiła odnaleźć się nigdzie indziej i w ubiegłą sobotę trafiła pod opiekę pierwotnego domu tymczasowego. Już od pierwszej chwili poczuła się 'jak u siebie'. Bawiła się, jadła, zachowywała tak, jakby nigdy nie opuściła tego miejsca. Natalię zaniepokoiło jednak to, że Freha podczas nieobecności znacznie straciła na wadze, a jej brzuszek jest zbyt zaokrąglony.
W poniedziałek kotka została przewieziona do gabinetu w celu wykonania badania krwi oraz usg.
Zaraz po przyłożeniu sondy naszym oczom ukazały się ciemne plamy, które jednoznacznie wskazywały, że w brzuszku znajduje się płyn. Wyniki krwi potwierdziły nasze podejrzenia. Kolejny kot pod naszą opieką będzie wymagać ogromnie kosztownego leczenia. W trakcie terapii są już Salazar oraz Ford. Ich zbiórki stoją w miejscu, a musimy jeszcze zakupić leki dla Freszki.Freha, mimo młodego wieku musi zmierzyć się z okrutną chorobą, która odbiera życie tysiącom kotów. Nie wiemy, dlaczego podstępna choroba postanowiła zaatakować tą niezwykle kruchą psychicznie i delikatną istotkę. Wiemy natomiast, że nie możemy pozostawić jej bez pomocy.
Dzięki szybkiemu wykryciu choroby, malutka ma ogromne szanse na przeżycie. Bez leku — umrze w przeciągu kilkunastu dni...Kolejny raz otrzemy łzy z policzków i z głową podniesioną do góry przejdziemy z nią przez te niezwykle ciężkie 84 dni. Zniesiemy jej wyrywanie, gryzienie oraz drapanie w trakcie podawania bolesnych zastrzyków. Zrobimy to dla niej- dla Freszki.
Nie będziemy jednak w stanie tego zrobić bez Waszej pomocy!
Błagamy o pomoc. Bez Waszego wsparcia, Freha umrze!
Freha kończy obserwację we własnym domku. Dom tymczasowy koteczki postanowił zostać jej domem już na zawsze. Dziękujemy Wam za ogromną pomoc w ratowaniu kici i trzymamy kciuki, aby choroba nigdy nie wróciła. 💖
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Agnieszka
Fresiu dużo zdrowia, trzymam kciuki :)
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki!