Herman odszedł:(
Miałam dziś napisać dobre wieści, bo Herman wczoraj znacznie się ożywił... Niestety los chciał inaczej:(
Nad ranem zadzwoniła weteka z lecznicy, że Herman odszedł:(
Około północy jego stan zaczął się pogarszać. Kot się słaniał na nogach.
ok. 3 nad ranem zaczął zapadać w śpiączkę. Nie reagował na żadne leki. Potem po prostu umarł zasypiając.
Reanimacja nic nie dała...
Strasznie mi przykro i smutno, że nie udało się pokazać mu, że życie może być fajne:(
Wszystkim pomagającym i udostępniającym Hermana, bardzo dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia, jaki okazaliście Hermanowi i nam w walce z jego niemocą.
Zebrana kwota zostanie przekazana na pokrycie długu Hermana, a także na inne nasze kociaki.
Głównie wsparcia potrzebują kociaki z tej zbiórki:
https://pomagam.pl/pdtinterferon
Szczegóły sekcji Hermana - zapraszamy tu:
https://www.facebook.com/PruszkowskiDomTymczasowy/photos/a.110245702326919.13166.108804425804380/1175528902465255/?type=3&theater
Kasia
Zdrowiej mały...
Patefon
Oj, ludzie...
Yv
Każde życie potrzebuje miłości, trzymam kciuki żeby Herman miał jeszcze przed sobą trochę szczęśliwego życia z ODPOWIEDZIALNYM człowiekiem
Magdalena
Trzymam za ciebie maluszku kciuki.
Mycha
Wierze, że skoro przeczytałeś artykuł do końca nie zostaniesz obojętny...