Karolina Ratajczyk
EDIT: 26 lipca 2017
Jesteśmy po wizycie u kardiologa, ostatnie dwa dni Zora była chodzącym cieniem. Nie je, nie pije, schudła kolejne 2 kg (łącznie schudła z 60kg do 45,5)...
Kardiolog wyraził zgodę na tzw. "chemię czerwoną". Tą najgoszą, najmocniejszą.
Niestety podejrzewamy niedoczynność tarczycy, co wiąże się z kolejnymi lekami (jutro dostaniemy dokładne wyniki) i wczoraj pojawił się krwiomocz. Dodatkowo oprócz wizyty kardiologicznej lekarze, mimo nawału pracy i mnóstwa pacjentów w klinice, zajęli się naszą Dziewczynką i przebadali z każdej możliwej strony. Wykonaliśmy pełną morfologię, badania tarczycy, badania moczu. Dzidzia została nawodniona, podane przeciwbóle i antybiotyk (pęcherz). Niunia została wygłaskana, wyprzytulana, jak zwykle najgrzeczniejszy pacjent...
Dostałyśmy kroplówki do domu, musimy pilnować nerek, przy chemioterapii to bardzo ważne, a ona nie chce pić...
Wizyta przekroczyła przewidziane koszta o prawie 400 zł.
Walczymy dalej!











Patrycja Żywarska
Trzymam kciuki ✊musi byc dobrze💪
Anonimowy Darczyńca
Ciesze sie ze moglam pomoc, calym sercem jestem z Wami i mam nadzieje ze leczenie pomoze!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki ✊
Ann Ziomi
:* oby psina wyzdrowiala ! sciskam mocno i trzymam kciuki :*
Klonowski,A
Pomagajmy !psy są w 100% zależne od nas !